Obserwatorzy

KOMENTARZE

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zależy mi jednak, aby to była w pełni szczera opinia, a nie krótkie hasło "super blog", "fajna notka". Zostawcie adres swojego bloga, chętnie zajrzę. Będzie mi miło jak zaobserwujecie, ja również wtedy to zrobię. Tylko dajcie znać.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.

wtorek, 27 grudnia 2016

Nuxe - olejek do ciała

Nuxe to francuska marka luksusowa, produkująca najwyższej jakości kosmetyki do pielęgnacji zarówno ciała jak i twarzy. W ofercie perfumerii internetowej Iperfumy możecie znaleźć wiele produktów tej marki, jak i oczywiście najbardziej znane z nich – suche olejki. Te multifunkcyjne produkty są znane i cenione przez konsumentki na całym świecie. Chcecie wiedzieć dlaczego?
Ja zdecydowałam się na najprostszy z dostępnych olejków – Olejek suchy huile prodigieuse Nuxe. Do wyboru mamy także wersję ze złotymi drobinkami, która idealnie sprawdzi się na czas świąteczny oraz karnawał. Nie mniej jednak wersja tradycyjna jest najlepsza do stosowania na co dzień, dlatego zdecydowałam się ją wypróbować.





Olejek znajduje się w szklanej buteleczce z grubego szkła, buteleczka jest w formie szklanego prostokąta oraz posiada złotą zatyczkę, która nadaje opakowaniu elegancji i sprawia, że ładnie prezentuje się na toaletce oraz może być traktowany jako elegancki oraz ekskluzywny prezent. Opakowanie posiada nasadkę ograniczającą, przez co wygodnie można dawkować olejek. Olejek ma postać płynnej, lekko oleistej cieczy w kolorze miodowym.

Zgodnie z zapowiedziami producenta, olejek nie pozostawia zbyt tłustych plam. Momentalnie po zastosowaniu tłusta warstewka znika, a skóra jest gładka i ma subtelny, delikatny zapach. Jest multifunkcyjny – możemy stosować go do pielęgnacji zarówno twarzy, jak i cała i włosów.
Zapach jest bardzo delikatny i subtelny, dosyć długo utrzymuje się na skórze – mi przywodzi na myśl wytworne, słodkie jednak stonowane perfumy kojarzone z elegancją. 

To na pewno atut produktu, który sprawia, że sięgnę po niego po raz kolejny po skończeniu tego opakowania. Najczęściej stosuję produkt zamiast perfum na nadgarstki oraz na włosy, dlatego jest on wydajny. W przypadku włosów najlepiej stosować go na same końcówki, zwłaszcza gdy ktoś ma tendencję do przetłuszczania włosów – wtedy zastosowanie produktu mogłoby wywołać niezbyt ciekawy efekt – wzmagać przetłuszczanie. W skromnych ilościach bardzo ładnie nabłyszcza włosy.

Jeśli chodzi o skład, sucha oliwka składa się z dwóch cennych dla ciała oraz skóry olejków – olej z ogórecznika oraz słodkich migdałów, ponadto dodatkowo wzbogacono ją w witaminę E, która ma dobroczynne działanie dla naszej skóry.

Naturalium rapsberry szampon i odżywka

Zima to taki nieciekawy czas, kiedy szczególnie musimy zadbać o nasze włosy – są po lecie, a więc czasami zniszczone słońcem,  w dodatku pojawiają się kolejne obciążenia związane z sezonem grzewczym – użycie kaloryferów czy piecyków sprawia, że powietrze jest suche – osusza to również łuski naszych włosów. Kolejnym aspektem jest noszenie czapek czy nakryć głowy, które często wykonane są z syntetycznych materiałów, a więc elektryzujących. Noszenie czapek również wzmaga przetłuszczanie włosów, dlatego należy dobrać odpowiednie produkty.

Na zimę zdecydowałam się więc wypróbować nowych, nieznanych mi jeszcze produktów do włosów. W drogerii Iperfumy znajdziemy wiele ciekawych, jeszcze niezbyt popularnych w Polsce, ale bardzo dobrze rokujących marek. Zawsze można trafić na prawdziwą kosmetyczną perełkę.

Takim produktem stał się dla mnie produkt Szampon i odżywkaNaturalium Rapsberry. Do wyboru mamy kilka smakowitych, owocowych wersji tego producenta, ale ja wybrałam moją ulubioną malinę.  Pierwszym z atutów produktu, jaki możemy zauważyć – to cena – kosztuje niewiele w granicach 20 złotych, dlatego nie nadszarpnie to zbytnio naszego budżetu, biorąc pod uwagę, że produkt zawiera 400 ml i jest dosyć wydajny. Opakowanie jest bardzo proste, biała butelka z grubszego plastiku z czarną zakrętką. Szata graficzna prosta i czytelna, dozownik zapobiega wylewaniu nadmiaru produktu. 





Wystarczy niewielka ilość aby wytworzyć pianę. Produkt posiada dosyć gęstą konsystencję, w kolorze jasnego, wodnistego miodu. Dobrze rozprowadza się po skórze głowy oraz odpowiednio pieni. Produkt dokładnie zmywa resztki produktów do stylizacji z włosów oraz nie podrażnia skóry głowy. Pozostawia ją oczyszczoną. Włosy są miękkie, gładkie oraz dobrze się układają. Zapach utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas, co również jest bardzo przyjemne. 

Zapach malin jest dosyć naturalny.  Ponadto odżywka nie zawiera w swoim składzie parabenów, dlatego jest bezpiecznym i dobrym wyborem.

Fajny produkt zwłaszcza dla zabieganych kobiet, ponieważ łączy w sobie funkcje zarówno odżywki jak i szamponu. Szybko możemy wiec oczyścić nasze włosy i je wzmocnić, i nie potrzebujemy dwóch produktów.

Elnett - lakier gwiazd

L’oreal to paryska marka, która od dziesiątek lat towarzyszy kobietom na całym świecie. Kojarzona jest ona z kultowymi produktami, umiarkowanymi cenami oraz wysoką jakością. Często produkty L’oreal były stosowane przez największe gwiazdy oraz ich stylistów – dotyczy to także lakierów. Elnett to lakiery z długą tradycją, niestety w naszym kraju pojawiły się dopiero kilka lat temu. Co je wyróżnia? Są delikatne i lekkie, znikają po muśnięciu włosów szczotką, dlatego odpowiednie są do włosów zniszczonych lub gdy chcemy uzyskać naturalny i subtelny efekt utrwalenia. Lakier raczej niestety nie sprawdzi się przy skompikowanych utrwaleniach, gdzie musimy modelować włosy i np. je podtrzymać czy stworzyć z nich niebanalną kompozycję. 





 Dlatego, że nie skleja on włosów, wielokrotnie możemy w ciągu dnia zmieniać naszą fryzurę bez konieczności mycia i suszenia włosów. Jest to moim zdaniem największy atut produktu. Po rozczesaniu mamy gładkie włosy i zabawa z ich układaniem może zacząć się od nowa. To jeden z lakierów, który każda kobieta powinna wypróbować – zwłaszcza jeśli chodzi o osoby, które totalnie nie są przekonane do tego typu produktów. Elnett sprawi, że zmienią zdanie.

Kultowy lakier Elnett dostępny jest w kilku rodzajach oraz wariacjach. Ja ostatnio miałam okazję kupić Elnett DeLuxe bezzapachowy. W drogerii Iperfumy oprócz całej gamy produktów marki L’oreal, możemy znaleźć kilka rodzajów tego lakieru, dostosowanych do potrzeb różnych konsumentek.


Pierwsza rzecz, jaka wpada w oko to ciekawe opakowanie i ładna szata graficzna. Opakowanie ma kolor złoty, co jest dla nas pewnym synonimem luksusu. Na przodzie widzimy grafikę w postaci twarzy eleganckiej kobiety. Większe opakowanie mieści w sobie 300 ml lakieru, co starcza na dość długie używanie. 

Lakier posiada również blokadę, którą musimy usunąć, aby móc używać lakieru. Lakier rozpryskuje się delikatną mgiełką, a jej strumień jest dosyć lekki dlatego utrwalenie również nie jest sztuczne, włosy nadal pozostają miękkie mimo zastosowania lakieru. Nie skleja on również włosów. Produkt nadaje się dla alergików, ponieważ jego zapach nie jest intensywny, chemiczny a w dodatku lakier nie jest również perfumowany.

sobota, 19 listopada 2016

Maseczki z węglem aktywnym marki Bielenda

Dzisiejszy post poświęcę nowemu produktowi marki Bielenda, którego użycie sprawiło mi bardzo dużo radościJ I na pewno sprawi dużo radości Wam. Maseczki z zawartością węgla aktywnego bardzo zabawnie wyglądają na twarzy. 





Już samo zaciekawienie wzbudza opakowanie, z rysunkami węgla, w kolorze czarnym. Maseczka jest produktem jednorazowym, w foliowej saszetce, znajdziemy w niej 8  g maseczki. W obydwu przypadkach produkt dobrze rozprowadza i zmywa się ze skóry.

Wersja z glinką zieloną – dla cery mieszanej i tłustej

Bardzo dobrze się u mnie sprawdziła, w odpowiedni sposób się rozprowadza, nie powoduje podrażnień ale wysuszenia. Dobrze oczyszcza skórę, zwęża pory. Zapach również jest przyjemny i delikatny.

Wersja z algą chlorellą


Również dobrze się u mnie sprawdziła, lecz lepszy efekt zauważyłam po maseczce stricte dedykowanej dla mojej skóry (w sumie trudno się dziwić). Wersja z algą również dobrze oczyszcza, koi skórę i jej nie podrażnia.

zapraszam na stronę BIELENDA

Opalizujący olejek Farmona Iperfumy

Firma Farmona, która produkuje wysokiej jakości kosmetyki do ciała, które pozwalają poczuć nam się w łazience jak w SPA, wpadła na pomysł stworzenia serii kosmetyków do ciała, które będą inspirowane smakami różnych koktajli alkoholowych. Jak dla mnie pomysł bardzo udany, ponieważ tego typu bajery cieszą się popularnością na rynku – czemu trudno się dziwić, wystarczy fajny design, ciekawy pomysł i zapach.





Ja skusiłam się ostatnio na Opalizujacy olejek do kąpieli pod prysznic Pinacolada, który można zakupić w drogerii internetowej Iperfumy. Opakowanie produktu jest proste, przypomina nieco butelkę co kojarzy się z jakimś alkoholem i zawiera aż pół litra produktu – wystarczy na naprawdę wiele kąpieli, zakładając e jednorazowo używamy ok 30 ml produktu. Opalizujący kolor etykiety kojarzy się z dyskotekami czy cocktail barami – nawet kod kreskowy ma kształt i formę kieliszka. Konsystencja produktu jest bardzo delikatna – dobrze rozpuszcza się  kąpieli czy rozprowadza na ciele, ma niezwykle subtelną formę.

 Ciekawy jest również kolor, nieco beżowy, jasny z opalizującymi drobinkami. To na pewno przyciąga użytkowniczki, ponieważ jest urozmaiceniem. Drugim atutem jest fakt, że nie wysusza naszej skóry pomimo dobrego jej oczyszczenia – skóra jest gładka i miękka w dotyku a w dodatku ma bardzo ładny zapach. Pina colada to jeden z najpopularniejszych na świecie koktajli, który łączy w swoim składzie rum – jasny np. Malibu, śmietankę z owocu kokosa oraz soku o smaku ananasowym. W składzie znajdziemy między innymi betainę, która ma wpływ na zachowanie nawilżenia skóry oraz zapobiega niepotrzebnemu wysuszeniu oraz utracie wody. 

Zachowuje wilgoć w skórze oraz jej nie podrażnia. W składzie znajdziemy też olej kokosowy – to właśnie ten składnik ma największy wpływ na odczucie miękkiej i przyjemnej w dotyku skóry po kąpieli, ponieważ ten olej powszechnie stosowany w kosmetyce ma bardzo dużo dobroczynnych funkcji. Olej kokosowy pielęgnuje, osłania skórę a także tworzy pewnego rodzaju warstwę ochronną jak i koi wszelkie jej podrażnienia. Zapobiega również utracie wilgoci. 

Róże do policzków Revolution

Za oknem spadł pierwszy śnieg, a na sklepowych witrynach już czuć świąteczną atmosferę od mniej więcej listopada. Sztuczne płatki śniegu, wszechobecny Święty Mikołaj, aniołki czy renifery… W obecnym czasie przypomina nam to o fakcie, że Mikołajki zbliżają się nieubłaganie i czas pomyśleć o prezentach…




Dobrym wyborem na elegancki prezent w umiarkowanej cenie jest paleta róży brytyjskiej marki Makeup Revolution – Blush Queen dostępna w drogerii internetowej Iperfumy. Paletka ma prosty, mało skomplikowany design który ładnie się prezentuje – wykonana jest z czarnego tworzywa, na przedniej szybce mamy podgląd kolorów róży. Znajdziemy w niej osiem kolorów o łącznej gramaturze 13 gramów – przez to paletka nie jest ciężka ale wybór kolorów jest dostateczny aby wybrać odpowiedni do konkretnego makijażu czy stylizacji.

Wybrałam ten produkt ze względu na ciekawe i mocno zróżnicowane odcienie, dominujące jednak w chłodnej tonacji. Sprawdzą się przy tworzeniu zarówno lekkiego makijażu typu no make up, jak i bardziej wyrafinowanych propozycji na sylwestra czy imprezy karnawałowe.  Wszystkie z odcieni mają delikatną, marmurkową teksturę co jest niezwykle ciekawe a na twarzy daje naturalny efekt rozświetlenia orz promiennej skóry.


Pierwszy z odcieni ma kolor przygaszonej, lekko mlecznej czekolady z jaśniejszymi paskami – nie wiem czemu, ale przypomina mi skórę tygrysa. Dobrze sprawdza się w makijażu naturalnym, ponieważ daje jedynie lekki efekt glow. Drugi z odcieni również jest odpowiedni do makijażu na dzień – jest to ciekawa kompozycja lekkich pasków w kolorze intensywnego bordo z łososiowo – ceglanym beżem, który również na skórze daje lekką poświatę. Dosyć neutralnym odcieniem różu jest trzeci z nich – chłodny, dosyć zgaszony róż z niewielką domieszką łososiowych tonów oraz ciemniejszych pasków w kolorze różowym. Czwarty z odcieni to raczej moim zdaniem rozświetlacz niż róż – przyda się jako uzupełnienie makijażu, do podkreślenia kości policzkowych czy łuków brwiowych – przepięknie rozświetla spojrzenie.

 Mi osobiście ten odcień nieco przypomina dzieciństwo i kreacje lalek Barbie oraz kojarzy mi się z cukierkowymi filmami z czasów młodości.  Piąty kolor to tradycyjny ceglany odcień, dosyć ciepły – przyda się przy makijażu skóry o ciepłym odcieniu, czy opalonej. Szósty odcień jest w tym względzie do niego podobny, ale ma domieszkę różowego. Najbardziej intenstywne są ostatnie dwa kolory i je polecam do mocniejszych makijaży – są intensywne i chłodne, pierwszy w kolorze ciemnego różu a drugi czerwieni opalizującej.

szampon ziołowy RYOR

Witajcie! Dzisiejszy post dla odmiany poświęcę na temat pielęgnacji włosów – rozpoczyna się sezon grzewczy, a także czas, gdy nasze głowy bardzo często przykryte są czapkami i innymi nakryciami głowy, nie zawsze wykonanymi z naturalnych materiałów, co powoduje elektryzowanie się włosów a w efekcie często ich zniszczenia. Włosy również z tego powodu bardziej się przetłuszczają, dlatego wskazane jest ich częste mycie lub używanie szamponu, który zminimalizuje przetłuszczanie (to uwaga głównie dla osób z włosami tłustymi). W ofercie drogerii internetowej IPERFUMY znajdziecie wiele rodzajów szamponów, również tych nie dostępnych w Polskich drogeriach – co jest niewątpliwie najlepszym atutem. Drugi plus, to fakt, że zakupy możemy wykonać z zacisza własnego domu, i w przyjemnym cieple.





Dzisiaj postanowiłam napisać o produkcie, który bardzo mi się spodobał jak i przypadł do gustu moim włosom. Jest to szampon ziołowy marki Ryor , który zawiera w swoim składzie Panthenol. Opakowanie ma postać przeźroczystej tubki z grubszego tworzywa – przez to tubka się nie zagina oraz estetycznie wygląda. Możemy obserwować jaka ilość produktu nam pozostała. Tubka jest bardzo stabilna i zawiera 200 ml produktu. Zatyczka jest wygodna, łatwa do otwierania oraz zamykania. Dozownik dozuje odpowiednią ilość produktu. Przednia ścianka została ozdobiona rycinami roślin.


Produkt ma postać dosyć gęstego żelu, który jednak bardzo dobrze rozprowadza się i pieni na mokrych włosach. Przez to produkt jest bardzo wydajny, bo wystarczy niewielka ilość aby wytworzyć pianę. Piana dobrze oczyszcza włosy z sebum oraz zanieczyszczeń i pozostałości produktów do stylizacji – jeśli używacie dużo lakieru, jest to must have. Zapach jest delikatny, nieco apteczno – ziołowy – mi jednak przypadł do gustu. W składzie znajdziemy nawilżającą betainę, panthenol, który ma działanie dobroczynne dla skóry głowy – chroni przed podrażnieniami skórę, koi ją, a zdrowa i zadbana skóra głowy to pierwszy krok w walce z łupieżem oraz w profilaktyce. W Składzie znajdziemy także wyciągi roślinne, jak np. rozmaryn – działanie oczyszczające, antybakteryjne jak i wyciąg z kwiatów brzozy, który również ma działanie przeciwzapalne oraz antybakteryjne.

piątek, 4 listopada 2016

Uzdrawiająca metoda body calm

Wyświetlanie Uzdrawiajaca-metoda-Body-Calm.jpg

zapraszam na stronę WYDAWNICTWA
TUTAJ możecie zakupić książkę

Książka ‘Uzdrawiająca metoda Body Calm. System medytacyjny eliminujący stres, lęk i choroby’ autorstwa Sandy C. Newbigging, to książka odpowiednia dla każdej osoby w dobie dzisiejszych czasów, gdzie liczy się pęd, praca i jak największe zyski. 

Jest to powodem nieustannych problemów ze zdrowiem oraz w relacjach rodzinnych, ponieważ nie możemy opanować stresu. Sztuką jest na chwilę przystanąć i zastanowić się, czy aby na pewno jest to konieczne i potrzebne i jak można temu zapomnieć. Jesienne wieczory aż proszą się o sięgnięcie po tą pozycję przy dobrej herbacie.

 Autorka podaje w niej różnego rodzaju sposoby i rady które pomagają osiągnąć stan relaksu. Moim zdaniem pozycja napisana jest bardzo przystępnym i łatwym do przyswojenia językiem, a większość rad jest prostych do wykorzystania i pomaga poradzić sobie z problemami.

czwartek, 3 listopada 2016

Nauka kochania siebie - David Hamilton

Książka, która najbardziej przypadła mi do gustu to poradnik Nauka kochania siebie – od wybaczenia do pełnej akceptacji. Jest to poradnik autorstwa Davida Hamiltona, doktora nauk farmaceutycznych, który jednak na własnym przykładzie przeszedł trudną życiową drogę, jaką przechodzi każdy z nas.

Rodzimy się z pewnością siebie, dzieci są przekonane o własnej doskonałości, ale gubimy to poczucie wartości od wczesnego dzieciństwa – ma na to wpływ dom rodzinny, pewne uwarunkowania, przedszkole, szkoła, studia… 

Stres oraz niesprzyjające wydarzenia potrafią mocno zaburzyć samoocenę. Autor trafnie przedstawia wpływ stresu na organizm człowieka oraz na jego zdrowie – możemy dowiedzieć się jak stres manifestuje się w postaci chorób i schorzeń. Autor podaje jednak również sposoby jak sobie z nim radzić i powoli odzyskiwać pewność siebie.

Wyświetlanie Nauka-kochania-siebie.jpg

zapraszam na stronę Wydawnictwa
Tutaj możecie zobaczyć ksiązkę




Możesz robić co chcesz - Sztuka autohipnozy

Druga z książek, jakie miałam okazję przeczytać dotyczy hipnozy, a właściwie autohipnozy. Tytuł brzmi „Możesz robić co chcesz” a książka ma ponad 350 stron, dlatego będzie idealną pozycją na jesienne oraz zimowe wieczory.

 Jej autorem jest Jan Becker, hipnotyzer, który posiada duże doświadczenie, które zdobył pracując z ważnymi osobistościami. Oprócz tej książki stworzyl również inne poradniki. Jeśli chodzi o tą książkę, najbardziej spodobał mi się fakt, że nie musimy mieć wcześniej jakiejkolwiek wiedzy o autohipnozie – wszystko od a do z dowiemy się z książki.

 Autor ciekawie przekazuje wiedzę, ilustrując ją przykładowymi ćwiczeniami, które pozwolą nam wykorzystać wiedzę w praktyce. Najbardziej pomocne są moim zdaniem techniki relaksacyjne, których znajdziemy w tej książce bardzo wiele.

Wyświetlanie Możesz-robic-co-chcesz.jpg

Zapraszam na stronę Wydawnictwa 
oraz do sklepu, o książce możecie dowiedzieć się więcej TUTAJ

Na’auao Ola Hawaii czyli Hawajskie zasady i praktyki dobrego samopoczucia

Ponieważ jestem osobą bardzo otwartą na nowe kultury, tradycje oraz oczywiście medycynę naturalną i alternatywną, bardzo ucieszyłam się gdy w moje ręce wpadła książka pod tajemniczym tytułem Na’auao Ola Hawaii czyli Hawajskie zasady i praktyki dobrego samopoczucia. 


Wyświetlanie Na'auao_Ola_Hawaii.jpg

Autorem książki jest Maka’ala Yates, uzdrowiciel, który posiada bogate tradycje rodzinne i dorastał na Hawajach, poznając tajniki uzdrawiania u starszych. Jest to książka przede wszystkim opisująca psychologiczne metody radzenia sobie z kryzysami oraz problemami, które są zinterpretowane na sposób wiary Hawajczyków. 

Nie mniej jednak zasady są bardzo proste i łatwo wprowadzić je w życie. Autor podkreśla jak ważne jest współdziałanie sfery duchowej, emocjonalnej oraz ciała – dlatego dostarcza czytelnikom przydatnych wskazówek – zarówno psychologicznych jak i tych dotyczących np. diety. 


Tutaj możesz dowiedzieć się więcej o książce

niedziela, 16 października 2016

Czekoladowy żel pod prysznic PALMOLIVE - IPERFUMY

Witajcie! Za oknem nieubłaganie zbliża się jesień, liście stają się żółte i opadają, jest coraz zimniej… Dlatego sporą część swojego czasu spędzamy w domu. Z czym kojarzy Wam się jesień? Mi najpewniej kojarzy się z dobrą książką, ciepłym kącie w domu, płomieniami kominka oraz… gorącą czekoladą! Kto z Was nie lubi tego napoju w chłodny, jesienny dzień. Czekolada od wieków jest znana jako afrodyzjak, napój rozgrzewający oraz ma wiele właściwości, które wpływają na organizm człowieka – pod wpływem składników zawartych w ziarnach kakaowca, mózg człowieka produkuje endorfiny – cząsteczki szczęścia. Możemy ich dostarczyć w postaci gorącej czekolady czy tabliczki tego wspaniałego wynalazku. Równie ważna może być uczta dla zmysłów – w tym wypadku dla ciała. W formie zapachu.





Z tego względu chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o mojej kosmetycznej inspiracji dotyczącej czekolady. Jest to produkt marki Palmolive, znanej i cenionej nie tylko na polskim rynku.Palmolive Gourmet Chocolate Passion Body Butter Wash czyli czekoladowe masło pod prysznic i do kąpieli dostępne jest np. w drogerii IPERFUMY, która ma w swojej ofercie bardzo dużą ilość kosmetyków. W ten sposób wygodnie i szybko, siedząc przy laptopie możemy zaopatrzyć się w najwyższej jakości kosmetyki. Zostaną one nam dostarczone prosto do domu, w dość szybkim czasie. Kolejny dobry pomysł na zimowe i jesienne wieczory, kiedy nie chce się nam wychodzić z domu.

Samo opakowanie płynu do kąpieli zachęca – jest w brązowych ciepłych kolorach, przypomina fontannę pełną czekolady z pływającymi w niej kostkami tego słodkiego smakołyku. Produkt można wygodnie dozować dzięki dozownikowi. Butelka mieści 500 ml, a produkt jest bardzo wydajny, dlatego na pewno wystarczy nam na wiele zimowych wieczorów. Kremowy żel dobrze się rozprowadza, ma gęstą, zmysłową konsystencję w kolorze czekoladowym. Nie powoduje przesuszenia i podrażnienia skóry, po prysznicu jest ona gładka i kusząca. Zapach czekolady jest delikatny, moim zdaniem nie jest on sztuczny, ani zbyt słodki – posiada wyraźną nutę truflową. Można ją wyczuć po dłuższym wąchaniu tego specyfiku. Po kąpieli ten zapach na długo pozostaje na skórze.

Bourjois - refresh me - IPERFUMY

Będąc małym dzieckiem i widząc na półkach mojej mamy kultowy produkt marki Bourjois – ich różany róż do policzków, który nadal świeci triumfy w drogeriach i kosmetyczkach kobiet na całym świecie, budziła się moja miłość dla tej francuskiej marki. Do pewnego czasu w naszym kraju dostępne były jedynie produkty makijażowe i to za ich sprawą marka była bardzo znana. Dopiero kilka lat temu, gdy wyjechałam na wycieczkę do Francji i wybrałam się do paryskiej drogerii z zamiarem kupienia ulubionego podkładu oraz różu, odkryłam, że marka ma w swojej ofercie także produkty pielęgnacyjne np. żele do kąpieli. Pamiętam gdy kupiłam różnego rodzaju żele i miałam okazję je przetestować. Tym razem jednak sięgnęłam po nowe produkty, aby móc wam polecić coś ciekawego i nowego.




Niestety jeśli chodzi o produkty kąpielowe, nadal są trudno dostępne w naszym kraju. Dobrą alternatywą jest drogeria internetowa IPERFUMY, która posiada szeroki asortyment produktów marki Bourjois – począwszy od makijażowych, aż po wody toaletowe i perfumy, środki do demakijażu jak i te do kąpieli – najbardziej u nas w kraju szukane i pożądane z oferty francuskiej marki. Więc jeśli nie wiedzieliście gdzie szukać, teraz już wiecie. Bardzo dobrze, ponieważ do tej pory nie mogłam namierzyć ulubionych produktów w polskim sklepie czy drogerii.


Płyn do kąpieli, pod prysznic marki Bourjois jest opakowany w buteleczkę o pojemności 250 ml, wykonaną z grubego plastiku. Na szczycie opakowania znajdziemy fioletową obramówkę ze złotą kuleczką, charakterystyczną dla opakowań produktów kąpielowych Bourjois. Kolor opakowania jest błękitny, dlatego wnosi świeżość do naszej łazienki, i przywodzi na myśl morskie klimaty. Marynarskie paski dodają żeglarskiego nastroju. Refresh me, odświeżający żelmarki Bourjois to wybór dla każdej kobiety która lubi styl sportowy oraz szybki tryb życia. Produkt doskonale myje skórę, tworząc lekką pianę. Pobudza zmysły i ciało. Nie wysusza skóry i nie powoduje podrażnień, sprawia miłe wrażenia po kąpieli. Zapach jest delikatny, morski, zmysłowy. Przywodzi nutkę świeżości i powiew morskiej bryzy do naszej łazienki. Produkt zdecydowanie warty swojej ceny.

Bourjois - Kredka od IPERFUMY

Witajcie! W poprzednim artykule pisałam Wam nieco o francuskiej firmie Bourjois oraz o produktach do kąpieli. Tym razem będzie bardzo tradycyjnie – zajmiemy się branżą makijażową, czyli moim zawodowym konikiemJ Dzisiaj postanowiłam opisać kolejny z produktów, który bardzo mnie zafascynował oraz polecam go moim wszystkim znajomym, ponieważ jest tego wart. Jeśli i Ty szukasz odpowiedniej kredki do oczu czy eyelinera, koniecznie przeczytaj co proponuje firma Bourjois. To must have dla każdej imprezowiczki!




Kredka dostępna jest w drogerii internetowej IPERFUMY, gdzie znajdziecie pełną ofertę makijażową marki Bourjois. Miałam okazję przetestować to cudo przez ostatni miesiąc i przekonać się, że kredka bije na głowę wiele innych marek jeśli chodzi o kredki do wykonywania makijaży typowo imprezowych. Zaletą są ciekawe kolory odpowiednie dla takiego makijażu, intensywne, mocne nie blaknące, z lekkim dodatkiem perły, która pięknie podkreśla oprawę oczu i delikatnie je rozświetla.

Nazwa naszej kredki to Bourjois Contour Clubbing Waterproff, jest to forma kredki makijażowej do strugania za pomocą temperówki. Zawiera ona 1,20 g produktu, łatwo się temperuje oraz rozprowadza – nie jest ani za twarda ani za miękka. Łatwo narysować nią kreskę zarówno na linii rzęs jak i na linii wodnej. Sprawdza się świetnie jako eyeliner. Ja wybrałam kolor 46 bleu neon, który jest odpowiedni zwłaszcza do ciekawych wariacji makijażu imprezowego.

 Niewielkie rozmiary pozwalają na schowanie produktu nawet w malutkiej kosmetyczce.

Kredka ma neutralny zapach, jest delikatna dlatego będzie odpowiednia również dla alergików oraz osób noszących szkła kontaktowe czy okulary. Nie rozmazuje się na linii wodnej, za co duży plus, również nie odciska się przez dolne rzęsy, co często denerwuje kobiety. Jest w stanie wytrzymać kilka godzin nienaruszona i nie rozmazać się co jest atutem szczególnie dla imprezowiczek. Bez poprawek przetrwa nawet najdłuższą imprezę. Aby przedłużyć jej trwałość ważne jest jednak wykonanie odpowiedniego makijażu – nałożenie podkładu oraz jego zmatowienie. Na matowej skórze łatwiej wykonać kreskę. Również lepiej jest wcześniej pociągnąć dolną linię rzęs tuszem, przez co kredka nie odbije się.

poniedziałek, 5 września 2016

Maść propolisowa - IPERFUMY

Witajcie! Dzisiaj dla odmiany przedstawię Wam produkt pochodzenia naturalnego, który jest znany zarówno w kosmetyce jak i medycynie od wielu, wielu lat. Propolis, produkowany przez pszczoły znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach. W każdym domu niezbędna jest więc maść propolisowa. W drogerii internetowej IPERFUMY możemy zakupić propolis marki TOPVET, a jest to marka czeska. Oferowany przez nich produkt jest w 100% bio, więc mamy pewność, że otrzymujemy towar najwyżej jakości i pochodzenia naturalnego. Maść znajduje się w poręcznym opakowaniu wykonanym z metalu  o pojemności 50 ml – zawsze będzie poręczne w gospodarstwie domowym, a taka ilość jest dostateczna aby była wydajna. Maść propolisową można stosować na wiele różnych schorzeń dermatologicznych np. do pielęgnacji skóry suchej czy atopowej, łuszczącej się, do miejsc zmienionych, zranień, podrażnień czy miejsc, gdzie ukąsi nas owad np. wyjątkowo uciążliwe latem komary. Propolis powoduje ukojenie takich przypadków.

 Propolisem można również smarować spierzchnięte usta oraz używać go jako kremu do twarzy (np. na mrozy) lub balsamu do ciała. Może być również bazą do kosmetyków tworzonych własnoręcznie w domu lub wosków kominkowych własnego wyrobu.  Pudełko jest bardzo łatwe do zamknięcia i umożliwia higieniczne przechowywanie produktu. Etykieta klasyczna, staranna z obrazem pszczół, trochę charakterystyczna dla produktów aptecznych – stylizowana na produkt apteczny. Maść propolisowa ma twardą, zwartą konsystencję (ale trzeba uważać na nią podczas gorących temperatur oraz upałów aby zbytnio się nie nadtopiła – można ja wtedy przechowywać w lodówce lub chłodnym miejscu np. piwnicy). Maść ma kolor cytrynowy oraz bardzo delikatny zapach charakterystyczny dla produktów pszczelich. Dobrze się rozsmarowuje ale potrzeba poświęcić trochę czasu na jej aplikację. Produkt jest przez to bardzo wydajny i funkcjonalny. Produkt został stworzony na bazie samych naturalnych składników: ich bazą jest naturalny olej słonecznikowy, który bardzo często stosowany jest jako baza dla wszelkiego rodzaju kosmetyków naturalnych. Kolejnym ze składników – cera alba jest naturalny wosk pszczeli oczyszczony. Kolejny ze składników to już ten właściwy – czysty propolis pszczeli. Dodatkowo wzbogacono ten produkt olejem ze słodkich migadłów. 




Peeling Farmona z IPERFUMY

Od niedawna w sklepie internetowym IPERFUMY dostępne są produkty polskiej firmy Farmona, z czego bardzo się cieszę. Wiele produktów tej marki zdobyło moje uznanie, więc tym bardziej cieszę się z faktu, że w okazyjnych cenach można je kupić w tej drogerii. Chciałabym w najbliższych postach pokazać Wam kilka produktów, które bardzo lubię oraz cenię.

Moja ulubiona linia Farmony to kosmetyki Magic Spa, czyli produkty dedykowane dla osób, które chcą poczuć się jak w salonie spa, nie wychodząc z własnej łazienki. Te wspaniale pachnące produkty są w stanie to umożliwić, ponieważ jak najbardziej oddają nastrój luksusowego salonu. Atutem jest również ich cena, przez co każdy człowiek może sobie na nie pozwolić.
Zdecydowanie najbardziej Lubię produkty z linii magic spa, te o zapachach delikatnych i subtelnych, takich jak wanilia i miód. Jest to najlepsze co możemy ofiarować swojej skórze wieczorem, po pełnym zmęczenia dnia. Słodkie zapachy przyjemnie otulają oraz rozgrzewają i umożliwiają relaks.

Produkt jaki chciałabym wam dzisiaj opisać, jest to Miód iwanilia peeling cukrowy do ciała. Produkt ten idealnie nada się na prezent, ponieważ opakowany jest w elegancki, szklany słoiczek z grubego szkła. Zawiera w swoim wnętrzu 200 g produktu. Odpowiednio dobrana zakrętka zapewnia, że do produktu nie dostaie nam się woda oraz przez długi czas będzie spełniał swoje właściwości. Produkt dodatkowo jest zabezpieczony specjalną plombą, która zapobiega wysychaniu produktu, co często ma miejsce przy różnego rodzaju peelingach, zwłaszcza na bazie cukrowej czy solnej. Ten peeling ma delikatny, naturalny zapach wanilii oraz miodu.
 W zadnym wypadku nie jest on sztuczny, nieprzyjemny czy duszący. Drobinki delikatnie masują ciało, w odpowiedni sposób je wygładzając. Scrub ma naturalny kolor, jest beżowo – żółty i zawiera naturalne drobinki, cukier jest średniej wielkości dlatego zapobiega to zarazem delikatny, przyjemny jak i skuteczny masaż. Zapach na długo pozostaje na ciele. Skóra jest wygładzoa, przyjemna w dotyku i w żadnym wypadku nie jest ściągnięta i sucha – wręcz przeciwnie daje odczuć się wygładzenie oraz jej nawilżenie. Produkt ma odpowiednią konsystencję dlatego dobrze rozprowadza go się na ciele jak i zmywa. Ogólnie bardzo dobry produkt w odpowiedniej cenie. Sprawdzi się u każdej osoby która marzy o domowym, własnym spa.




Mexx - perfumy męskie IPERFUMY

Cześć! Ostatnio dosyć często pisałam recenzje perfum, ale tych przeznaczonych dla kobiet czy dzieci, dlatego teraz przyszła pora na zrecenzowanie perfum męskich, które bardzo mi się spodobały, dlatego postanowiłam podarować je na prezent. Jeśli szukacie ciekawej podpowiedzi na prezent dla faceta, koniecznie przeczytajcie moją recenzję i zastanówcie się nad zakupem perfum. To zawsze jest dobry pomysł na elegancki upominek, w każdym wypadku można dobrać coś odpowiedniego dla naszej kieszeni. Już za niewielką kwotę można kupić najmniejsze opakowanie dobrej jakości perfum które na pewno przypadną do gustu obdarowanego.

Perfumy Black Man marki Mexx możecie zakupić m.in. w drogerii internetowej IPERFUMY. Jeśli szukacie oryginalnych perfum, i chcecie mieć pewność do ich autentyczności, ta drogeria jest dobrym wyborem. Znajdziecie tam szeroką ofertę zapachów: wód toaletowych, perfum damskich oraz męskich. Perfumy, które Wam prezentuję opakowane są w kartonowe opakowanie w kolorze czarnym, które posiada jaskrawy napis na przodzie, bardzo zwraca uwagę. Flakon również pięknie wygląda, od dołu zbudowany z grubego szkła, z zatyczką w geometrycznej formie. Góra flakonu jest w kolorze czarnym, która w połowie przechodzi w jaśniejszy odcień, wpadający w szarość i niebieski. Obecny jest oczywiście jaskrawy napis. Sam zapach długo utrzymuje się na ciele, jest intensywny i wydajny. Z upływem czasu bardzo ładnie rozwija się jego kompozycja. Dla mnie idealnie sprawdzi się dla biznesmenów czy mężczyzn pracujących w korporacji, eleganckich i zadbanych. Będzie doskonałym dopełnieniem.

 To zapach męski, świeży, pełny tajemniczości. Zaskakuje na każdym etapie. W nucie głowy znajdziemy leśny mech, ostre nuty czarnego pieprzu zmieszane dla kontrastu z mandarynką. Zdecydowanie nuty pieprzu wysuwają się na prowadzenie i dominują w kompozycji. W nucie serca znajdziemy cedr, który jest mocno aromatyczny oraz nadające świeżości nuty lilii wodnej. Kompozycja w nucie bazy to paczula, i dosyć standardowe w męskich perfumach sandałowiec oraz ambra. W nucie bazy nie ma nic specjalnie zakakującego, ale cała kompozycja wypada niezwykle korzystnie i są to na pewno warte poznania perfumy, które trafią nawet w najbardziej wybredny gust.




Equilibra - szampon aloesowy restrukturyzujący

Poprzednio opisywałam Wam jeden szampon marki Equilibra, dzisiaj kolej na następny z nich – jest to szampon Restrukturyzujący. To produkt znajdujący się w 250 ml opakowaniu, o lekkiej konsystencji i przyjemnym zapachu.

 Dobrze rozprowadza się na włosach i tworzy pianę. Nie zawiera w swoim składzie SLS dlatego jest odpowiedni dla lżejszego oczyszczania włosów jak i tych bardzo zniszczonych. Sprawdzi się również u miłośniczek bardziej naturalnych kosmetyków.

 Po zastosowaniu szamponu włosy zdecydowanie łatwiej jest rozczesać, nie plączą się oraz są wzmocnione i mają ładny połysk, wyglądają na gładkie.

W składzie znajdziemy keratynę niezbędną dla włosów, flagowy składnik aloes oraz olejek arganowy który jest dobroczynny dla włosów jak i ceramidy które wzmacniają strukturę włosa.

 Tak samo lipidy odbudowują płaszcz lipidowy naszej skóry głowy. Włosy po użyciu szamponu są tak łatwe do rozczesania, że nie jest potrzebna nam odżywka – produkt sprawdzi się do stosowania na wakacjach. 




Żel aloesowy - Equilibra

Aloes od wielu lat jest ceniony w medycynie naturalnej a od kilkudziesięciu również bardzo popularny w kosmetyce. Firma Equlibra wypuściła na rynek naturalny, w 98% złożony z naturalnego aloesu żel aloesowy, który jest produktem multifunkcyjny. 

Przyda się zarówno w domu, jak i podczas podróży, jest niezbędny i w kosmetyczce jak i w apteczce. Produkt znajduje się w 75 ml opakowaniu z dozownikiem. Ze względu na naturalne pochodzenie, można go stosować nawet w jamie ustnej np. na podrażenienia czy zapalenie dziąseł. 

Najlepiej sprawdzi się do kojenia podrażnień np. po goleniu czy powstałych w wyniku niewygodnych butów np. odciski czy otarcia. Produkt bardzo dobrze łagodzi skórę oraz podrażnienia, sprawia także, że skóra staje się bardziej delikatna i nawilżona.



Beauty formulas - maseczki

Beauty Formulas to firma produkująca maseczki do twarzy. Mi do gustu szczególnie przypada maseczka materiałowa, gdzie głównym składnikiem jest śluz z ślimaka – ceniony zwłaszcza w kosmetyce azjatyckiej, jako składnik, który rozjaśnia skórę oraz koi podrażnienia. W zestawie znajdziemy serum, które trzeba zastosować na samym początku a następnie nałożyć materiałową maseczkę, którą należy trzymać kilkanaście minut. 

Druga z maseczek, jaką otrzymałam składa soię z dwóch części – cleanera, którą oczyszczamy twarz a także maseczki typu pell off który oczyszcza twarz. Zawiera w swoim składzie węgiel aktywny który ma zdolności oczyszczające. Po użyciu skóra wygląda rzeczywiście lepiej, ale żeby zobaczyć pełne rezultaty na pewno trzeba częściej ją stosować.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...