Wreszcie skończył się mój znienawidzony płyn micelarny, więc udałam się do sklepu, aby kupić inny produkt, który nada się do zmycia makijażu. Ponieważ żyję w nieustannym biegu, postanowiłam, że będą to chusteczki nawliżane. Ze względu na wrażliwą skórę udałam się na dział z produktami dla niemowląt;-)
Przez pewien czas już używałam kiedyś chusteczek nawilżanych, miałam już z Tesco, z Bambino jak i Rossmana, Tym razem mój wybór padł na chusteczki firmy Huggies - Soft skin. Trzy opakowania, każde po 64 chusteczki, kosztuje 14 zł. Jak dla mnie średnio 4,70 zł za opakowanie to nie jest drogo. Duże opakowanie jest zarówno wadą jak i zaletą. Wadą, bo trudno zabrać je ze sobą do torebki czy na wyjazd. Chusteczki te mam w szufladzie z kosmetykami i używam jedynie w domu, po całym dniu do zmycia makijażu. Zaletą wielkości jest cena - zawsze kupując więcej jest taniej.
Chusteczki przyjemnie pachną, posiadają w składzie masło shea. Producent zapewnia, że są również wykonane z naturalnego włókna. Jeśli chodzi o samą chusteczkę, to dla mnie jest nieco za twarda, po dłuższym tarciu pozostają małe kawałeczki, które zostają na skórze. Jeśli chodzi o zmywanie makijażu, to radzi sobie całkiem dobrze. To nie jest mój ideał, ale całkiem w porządku.
Czym zmywacie makijaż?
Jeśli używacie chusteczek do makijażu, to jakie najbardziej lubicie?
Moja ocena: 7/10
ja lubię płyn micelarny biedronkowy :))
OdpowiedzUsuńdzięki za obserwację, ja również już obserwuję;)
jooannett.blogspot.com
Właśnie bardzo dużo osób mi o nim pisze. Musi w takim razie być dobry. Dodasz kiedyś recenzję?
UsuńJa nie jestem przekonana do chusteczek nawilżających, wolę zwykłe mleczka do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znalazłam jeszcze dobrego mleczka, te co miałam do tej pory podrażniały mi skórę.
UsuńJeszcze nie używałam chusteczek do demakijażu
OdpowiedzUsuńWarto spróbować czasami się przydają.
UsuńKolastyna mleczko do demakijażu, ale z tego, co zauważyłam, tylko rozmazuje...
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam mleczek tej firmy. Ja właśnie teraz dla odmiany użyłam mleczka Mixy i po prostu tragedia, również rozmazuje.
UsuńJa jakoś mam wrażenie, że tymi chusteczkami to się nie domywam, jakoś wacik + produkt do demakijażu, potem woda i żel do mycia buzi i wtedy dopiero jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zużyć kilka, aby makijaż starannie domyć. Nie używam żeli do mycia twarzy, bo zawsze strasznie mnie wysuszają. Nie wiem dlaczego:-/
Usuńdobra recenzja, przyda się ;>>
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię
UsuńJa mam specjalny czyścik, usuwa WSZYSTKO w mgnieniu oka, nic nie rozmazuje na twarzy, zatem używam tylko i wyłącznie wody :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://beautifulsolution.blogspot.com
To ciekawe, czy mówisz przypadkiem o naturalnej gąbce Konjac? Miałam ją kiedyś, ale tapeta którą nakładam codziennie okazała się dla niej za silna.
UsuńNie, mam z firmy Raypath, technologia z nanosrebrem. Polecam! :) pytałaś o email : klaudiaa.x3@interia.pl :)
UsuńBardzo je lubię:) Super recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię. Pozdrawiam.
UsuńNie maluję się więc nie zmywam ;). Ale pielęgnacja cery jest ważna, tak jak i jej oczyszczanie. Chusteczki dla dzieci na pewno są dobrym rozwiązaniem dla wrażliwej cery ;) Sama używam kremu z serii nivea baby.
OdpowiedzUsuńCenię Twoje recenzje za prosty i jasny przekaz ;).
Zapraszam do siebie i do przeczytania wczorajszego postu o wieloetapowym oczyszczaniu cery prosto z Azji - myślę, że Ciebie zainteresuje + ogłosiłam konkurs , zapraszam.
alice-in-wonderlaand.blogspot.com
Dziękuję za miły komentarz. Cieszę się, jeśli moje notki komuś do czegoś się przydają. Nie piszę długich postów, ponieważ wiem, że ludzie często żyją w biegu.
UsuńDzięki za informację o poście na Twoim blogu, właśnie idę go przeczytać:-)
Pomysł bardzo dobry! Ja szczerze mówiąc nie mam co testować, bo makijażu nie robię wcale ;D Jedynie oko podkreślę, ale to naprawdę bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńW każdym razie - recenzja świetna! Dzięki :*
Pozdrawiam,
Katherine Unique
Ja gdybym wyszła bez makijażu to ludzie by pouciekali, więc obowiązkowo pełna tapeta.
Usuńpewnie, jeśli chcesz obserwować to zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńJuż obserwuję.
Usuńwszystko ma plusy i minusy. ale i tak wydają się fajne. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię.
Usuńja używam mleczka do mojej wymagajacej skory :) tonik i plyyn z yves rochera;)(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś rumiankowy krem z Yves Rocher.
Usuńja lubie z mariona ;)
OdpowiedzUsuńmozemy obserwowac:) ja juz czzekam na Ciebie :*
klaudmen.blogspot.com
Ja już dodałam.
UsuńMoim zdaniem lepsze od nich są chusteczki ebebe. Nie mają konserwantów, parabenów i alkoholu, a są tez dużo bardziej wytrzymałe...
OdpowiedzUsuń