Strony

niedziela, 8 listopada 2015

Trwała ziołowa farba do włosów w żelu HERBATINT


zapraszam na stronę HERBATINT
farbę możecie zakupić TUTAJ



Ponieważ chciałabym ułatwić Wam, drogie czytelniczki wybór sklepu oraz kosmetyków, od tego momentu postaram się dodawać w większości recenzji informacje o sposobie obsługi w danym sklepie oraz jej jakości. W wielu recenzjach było już to przeze mnie omawiane, ale nie było konkretnie zaznaczone.




Dystrybutorem na Polskę marki Herbatint jest sklep internetowy Herbatint.pl prowadzony przez firmę P.H.U Laurus z Rzeszowa. Na pewno na plus oceniam dopracowanie polskojęzycznych materiałów – informacji na opakowaniu kartonowym, w ulotce oraz dostępność filmu w polskim języku. Zamówienia wysyłane są szybko i dobrze zabezpieczone przed wysyłką, opakowania nie były zgniecione co dość często się zdarza podczas przesyłek.

 Dodatkowym atutem jest uprzejma obsługa sklepu oraz możliwość skorzystania z konsultacji i doboru koloru przez Panią Elżbietę, właścicielka. Pani Elżbieta jest bardzo miłą i pomocną osobą, posiada doświadczenie oraz z całą pewnością doradzi każdej kobiecie najlepszą opcję koloryzacji.
Sam zestaw składa się z opakowania kartonowego farby, dwóch buteleczek do zmieszania które tworzą żel koloryzujący, polskojęzycznej ulotki oraz rękawiczek jak i specjalnego szamponu oraz odżywki. Farba ma delikatny zapach, który nie jest duszący i nieprzyjemny jak w przypadku większości farb, ale da się go odczuć, jest dosyć wyraźny. 





Nakładanie produktu jest łatwe, dobrze się rozprowadza i nie spływa z włosów. Na moje długie włosy (długość za talię), które farbowałam od odrostu (chciałam wyrównać kolor włosów) wystarczyło 1,5 opakowania produktu. Moje włosy były kiedyś rozjaśniane i są w pewnym stopniu zniszczone dlatego trzymałam farbę przez pół godziny. Włosy po koloryzacji były nieco nieprzyjemne w dotyku jak to zawsze po farbowaniu, ale ogólnie nie wyglądały na bardziej zniszczone.

Farba jest testowana dermatologicznie, nie zawiera amoniaku, parabenów, rezorcyny, alkoholu, henny oraz glutenu. Dodatkowo formułę wzbogacono ekstraktami z białej brzozy, meadfoam, oczaru wirginijskieg, jeżówki wąskolistnej, aloesu, kory chinowca, rabarbaru i orzechu włoskiego. Dostępna jest w wielu kolorach z różnych gam kolorystycznych, ja wybrałam odcień z serii złotej – 7D złoty blond. Kolor całkiem mi się spodobał ponieważ stapia się z moim naturalnym odrostem, jest o ciut jaśniejszy ale to różnica niemalże niewidoczna, kolory płynnie przechodzą między sobą. Również wielki plus, że kolor nie wyszedł znacząco ciemniejszy niż na opakowaniu, ale dokładnie taki jak miał być i był określony na ilustacji kolorystycznej w palecie. 

Szampon dołączony do zestawu ma lekko żelową konsystencję i przyjemny zapach – dla mnie nieco orientalny, męski. Dobrze oczyszcza włosy po koloryzacji, ale jednocześnie nie są one przesuszone czy nieprzyjemne w dotyku. Szampon również dobrze się pieni, w moim przypadku saszetka wystarczyła na jedno mycie bo mam długie włosy i chciałam dobrze, porządnie je oczyścić.

Odżywka w zestawie również ma przyjemny zapach i lekko kremową konsystencję. Dobrze rozprowadza się po skórze głowy, w trakcie jej spłukiwania obserwujemy zmiany w konsystencji naszych włosów – po koloryzacji przez chwilę były nieprzyjemne w dotyku, ale po odżywce są bardziej mięsiste i gładkie. Rozczesanie włosów jest później dosyć łatwe, a kolejnego dnia nie wyglądają one na przesuszone oraz się nie plączą. Byłam naprawdę pod wrażeniem tej odżywki, i na pewno dużym atutem jest fakt, że możecie zakupić ja w saszetce osobno a nie tylko w zestawie z farbą. Mocno polecam wypróbować, genialny produkt! 

Kolor jest naprawdę bardzo ładny, ale trudno mi go było dobrze uchwycić na zdjęciach - wychodzi bardziej rudy niż naprawdę jest - taki to mam aparat;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz