Na zimne, zimowe wieczory niezbędny jest zapach który
ogrzeje i doda nam trochę ciepła. Bez wątpienia takim radosnym, pełnym energii
i świeżości zapachem są perfumy Honey Mark Jacobs. Produkt został stworzony
przez Annie Buzantian i Ann Gottlieb w roku 2013.
Produkt ten możecie zakupić w drogerii internetowej IPERFUMY
i polecam zakupy tam, ponieważ wysyłka jest szybka, perfumy oryginalne i często
o wiele tańsze niż w tradycyjnych sklepach a na dodatek zawsze dostajemy gratis
do złożonego przez nas zamówienia.
Ja zdecydowałam się na perfumy o pojemności 50 ml. Produkt
opakowany jest w sporych rozmiarów, elegancki kartonik z grubej tektury i
ofoliowany. Ładne opakowanie sprawia, że idealnie nadaje się na prezent –
ładnie prezentuje się na toaletce oraz już podczas samego obdarowywania
bliskiej osoby. Kolor pudełka jest żółty, z dużą ilością czarnych kropek oraz
logo perfum i Marc’a Jacobsa”. W środku karton wyłożony jest czarnym papierem.
Na uwagę zasługuje szczególnie designerski flakonik, który
bardzo ciekawie prezentuje się na toaletce i ilekroć mam gości, każdy pyta
akurat o te perfumy i chce je powąchać – wszyscy są ciekawi co kryje się w tak
niezwykłej butelce. Flakonik ma kształt szklanej kulki, wykonanej z dość
grubego szkła, ozdobionej białymi kropkami. Opakowanie perfum jest bardzo
stabilne i nie przewraca się. Atomizer jest w kolorze złotym co ciekawie
współgra z kolorem samej cieczy – perfumy są w ciepłym, lekko żółto –
pomarańczowym kolorze. Dodatkowym atutem jest zatyczka z mniejszą kulką oraz
ozdobne motywy przywodzące na myśl motyle, które są bardzo dekoracyjne i cieszą
oko za każdym spojrzeniem.
Zapach jest zdecydowany, ciepły i dobrze utrzymuje się na
skórze, jest trwały. Najbardziej wyczuwalna moim zdaniem z nuty zapachowej
głowy jest woń mandarynki, która przyćmiewa gruszkę i poncz (które jednak są dość
dobrze wyczuwalne). W nucie serca znajdziemy zapach brzoskwini, kwiatu
pomarańczy czy wiciokrzewu przewiercień. Nutę bazy uzupełnia miód i wanilia oraz
nuta drzewna – najbardziej możemy wyczuć zapach miodu, który dodaje zapachowi
swoistego ciepła i temperamentu.
póki co mam tylko próbkę tego zapachu i w planach zakup całego flakonu, piękny zapach
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńSkontaktuj się ze mną na mail w sprawie lutowego spotkania blogerek.
Ciekaw jestem zapachu, a opakowanie cudne.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)