Nowa seria marki Bielenda, Sea Algae, utrzymana jest w
morskiej kolorystyce a jej składnikiem dominującym są algi morskie. Opakowanie
jest prosto oznakowane i estetyczne, a sam krem umieszczony jest w słoiczku
zamkniętym dodatkowo ochronną membraną.
Krem ma lekką konsystencję i jest koloru białego. Dobrze rozprowadza się po skóre. Zadaje się zarówno na noc jak i na dzień, zarówno bez makijażu jak i pod makijaż (u mnie nie sprawdził się jedynie w przypadku podkładu typu kamuflaż, ale z wsystkimi innymi idealnie współgra). W składzie produktu znajdziemy kwas hialuronowy, który ma wpływ na nawilżenie naskórka oraz zachowanie tego nawilżenia w skórze oraz poprawia kondycję skór.
Kolejnym składnikiem jest ekstrakt z alg laminaria oraz naturalny polisacharyd pozyskiwany z alg brunatnych, który jest źródłem łatwo przyswajalnych dla skory minerałów, odżywia, wygładza skórę oraz działa detoksykująco. Krem po regularnym czasie stosowania spłyca drobne zmarszczki i działa antystarzeniowo.
BIELENDA
Krem ma lekką konsystencję i jest koloru białego. Dobrze rozprowadza się po skóre. Zadaje się zarówno na noc jak i na dzień, zarówno bez makijażu jak i pod makijaż (u mnie nie sprawdził się jedynie w przypadku podkładu typu kamuflaż, ale z wsystkimi innymi idealnie współgra). W składzie produktu znajdziemy kwas hialuronowy, który ma wpływ na nawilżenie naskórka oraz zachowanie tego nawilżenia w skórze oraz poprawia kondycję skór.
Kolejnym składnikiem jest ekstrakt z alg laminaria oraz naturalny polisacharyd pozyskiwany z alg brunatnych, który jest źródłem łatwo przyswajalnych dla skory minerałów, odżywia, wygładza skórę oraz działa detoksykująco. Krem po regularnym czasie stosowania spłyca drobne zmarszczki i działa antystarzeniowo.
BIELENDA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz