Niedawno świętowaliśmy nadejście nowego roku, a co za tym
idzie trwa karnawał. Kolorowe zabawy do białego rana porywają nas nie jeden raz
podczas tego zimowego sezonu. Niezwykłe przyjęcia, bale czy dyskoteki są
wspaniałą rozrywką. Bardzo często jednak zastanawiamy się, jak wyróżnić się z
tłumu i być widoczną podczas takich wydarzeń. Kusi nas, aby choć przez jedną
noc lub zaledwie kilka dni zmienić coś w swoim image i zostać szaloną królową
parkietu. Koniecznie powinno być to coś szalonego i nietuzinkowego. Moja
propozycja to oczywiście nowy kolor włosów… ale nie tak zupełnie na poważnie;)
Z odsieczą przychodzi nam koncern L’oreal, który proponuje
Colorista Washout, czyli zmywalną farbę do włosów, którą możecie zakupić w
drogerii internetowej https://www.iperfumy.pl/ Efekty użycia tego produktu utrzymują się do
dwóch tygodni, a kolor stopniowo i naturalnie schodzi. Jest to doskonała
alternatywa dla osób, które do pastelowego barwienia włosów stosowały kiedyś
kredę oraz produkty do jednorazowego podbarwienia. Kreda pozostawia niestety
niezbyt przyjemne plamy oraz przesusza włosy, dlatego lepszym pomysłem będzie
wykorzystanie profesjonalnego produktu. Dużym atutem jest to, że przedstawiany
przezemnie produkt nie niszczy włosów dlatego dowolnie możemy się nim bawić i
mieć tęczę na włosach, zmieniać, eksperymentować.
W ofercie znajdziemy wiele różnych kolorów: od intensywnych
aż po pastelowe. Dużym atutem są lekko graficzne, lecz czytelne opakowania, na których
możemy podziwiać inspiracje fryzjerskie na różne fryzury oraz uczesania na
włosach pofarbowanych tą oto farbą. Ponadto w opakowaniu znajdziemy czytelną
instrukcję oraz rękawiczki fryzjerskie.
Sam produkt opakowany jest w tubkę o pojemności 80 gramów –
dodatkowym atutem jest to, że produkt jest już gotowy do użycia, nie potrzeba
żadnego mieszania oraz skomplikowanych zabiegów. Farba również nie jest
specjalnie śmierdząca – dla mnie lekko przypomina zapach farb do malowania,
jakich używałam na zajęciach plastycznych. Równomiernie się rozprowadza i
dobrze spłukuje. Produkt oczywiście najlepiej będzie wyglądał na włosach blond
czy rozjaśnianych, ale chwyta również rude oraz brązowe. Ja wybrałam kolor
Purple czyli fioletowy, który całkiem dobrze prezentował się jako ombre na
moich włosach ciemny blond.