Produkt wybrałam samodzielnie z oferty MAZIDLA.COM
Macerat brzozowy możecie zakupić w kilku pojemnościach, ja oceniam najmniejszą - 65 ml. Produkt opakowany jest w brązową, szklaną butelkę z zakrętką. Tylko ciemne opakowania są w stanie zachować wszytstkie właściwości naturalnych maceratów.
Olejowy ekstrakt został uzyskany z liści brzozy brodawkowatej, a zrobiony jest na bazie zimno tłoczonego oleju słonecznikowego. Produkt jest prawie bezzapachowy, o konsystencji oleistej i w zielonym kolorze. Najlepiej stosować jest go w formie toniku przed snem, nie ma już wtedy potrzeby stosowania kremu. Niewielką ilość maceratu należy wtedy rozprowadzić na skórze twarzy.
Nie pozostawia tłustej warstwy, nie zapycha porów - jest idealny do mojej skóry z tendencją do powstawania wyprysków. Skóra jest nawilżona oraz gładka, pojawia się na niej mniej niedoskonałości. Regularnie stosowana rozjaśnia problemowe miejsca np. z plamami posłonecznymi, których nabawiłam się podczas wakacyjnego opalania.
KOMENTARZE
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zależy mi jednak, aby to była w pełni szczera opinia, a nie krótkie hasło "super blog", "fajna notka". Zostawcie adres swojego bloga, chętnie zajrzę. Będzie mi miło jak zaobserwujecie, ja również wtedy to zrobię. Tylko dajcie znać.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz