Dzisiaj opowiem Wam trochę ciekawostek na temat Duriana
(zybuczkowca właściwego), niezwykłego owocu bardzo popularnego wśród Azjatów.
Te z Was, które interesują się tematyką azjatycką, pewnie słyszały nazwę i
miały okazję kiedyś czytać o tym niewątpliwie ciekawym owocu. Ma kształt owalu
i waży około 4 -5 kilogramów, z jego miąższu robi się przetwory, je się
samodzielnie lub dodaje do deserów.
Największe poruszenie budzi wyjątkowo silny zapach owocu –
opisywanego jako woń padliny, zgniłej cebuli czy sera pleśniowego. Zawarte jest
w nim ponad 200 substancji lotnych, które powodują rozprzestrzenianie się
nieprzyjemnej woni.
Z tegoż powodu durian zabroniony jest w komunikacji
miejskiej, hotelach czy taksówce – obok tablic ostrzegawczych można znaleźć
piktogramy z przekreślonym owocem durian, napisem „durian allowed” czy „no durian”.
Za posiadanie śmierdzącego owocu w miejscach publicznych grozi kara grzywny do
500 dolarów.
Mydła z Tajlandii są produktami naturalnymi i ważą około 150
g. Mydła są ręcznie robione i mają piękne kształty owoców. W składzie zawierają
m.in. naturalną glicerynę roślinną oraz miód, witaminę E. Nie zawierają
sztucznych składników oraz sls. Dobrze się pienią i oczyszczają skórę dłoni,
ale można je stosować także do twarzy i ciała. Świetny pomysł na prezent
szczególnie dla azjatyckich maniaczek.
Najbardziej ciekawym i niespotykanym w naszej kulturze jest
mydełko w kształcie Duriana.
Ten produkt niesamowicie mnie zaciekawił. Mydełko
jest żółto – zielone, idealnie odwzorowana faktura owocu. Nieco dziwny i
specyficzny zapach – coś między serem pleśniowym a zapachem krochmalu, ciężki
do określenia.
Dla mnie był ciekawym doświadczeniem, durian jest zaskakujący i
polecam wypróbowanie tego mydełka jako nowinki kosmetycznej.
Najładniej ze wszystkich pachnie mydło truskawkowe –
delikatny i subtelny zapach. Jest też najdelikatniejsze w stosunku do skóry i
idealnie sprawdzi się przy cerze wrażliwej oraz suchej, ponieważ truskawka
zawiera wiele składników odżywczych.
Mydło ananasowe ma intensywny, owocowy zapach, który
utrzymuje się na długo po zastosowaniu. Najbardziej polecany do skóry
naczynkowej czy łuszczącej się. Działa przeciwbakteryjnie a kwasy organiczne
zawarte w ananasie złuszczają martwy naskórek.
ZALETY:
- ładny zapach
- naturalne składniki
- różne owoce do wyboru
- cena adekwatna do jakości (ceny od 12,90 zł za mydełko)
- dość wydajne
WADY:
- brak:)
Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDurian to faktycznie ciekawy owoc :)
OdpowiedzUsuńciekawy sklep, nie znalam go wczesniej, dzieki za przedstawienie
OdpowiedzUsuńmi najbardziej spodobalo sie mydelko ananas i planuje je kupic siostrze w prezencie na urodziny
nigdy nie słyszalam jeszcz o takim owocu jak durian, mydełka muszą byc ciekawe
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/
Pierwszy raz czytam o tym dziwnym owocu. Niesłychane, że może tak śmierdzieć ;) Dobrze, że chociaż mydełka pachną. Fajne mają kolorki i ciekawe kształty, skusiłabym się. Cena nie wydaje się zbyt wygórowana jak na takie zalety o jakich piszesz.
OdpowiedzUsuń