Moja opinia:
Opakowanie jest charakterystyczne dla firmy Fitomed, proste, klasyczne – z ładną szatą graficzną i odpowiednią zatyczką, dzięki temu dobrze się zamyka i otwiera, a także dozuje.
Produkt wybrałam do recenzji ze względu na brak SLS (które niestety nie jest dobre dla mojej skóry), spodobała mi się również spora ilość składników pochodzenia roślinnego.
Płyn lekko zabarwia wodę i tworzy niezbyt obfitą pianę, co jest dla mnie dużym atutem. Piana jest typowa dla wyciągu z korzenia mydlnicy lekarskiej.
Płyn w opakowaniu ma kolor lekko brązowy z perłowymi prześwitami, i odpowiednią konsystencję – ani za rzadką, ani za gęstą, przez co dobrze się dozuje i rozprowadza w wodzie. Jest dosyć wydajny.
Zapach jest delikatny i subtelny, najbardziej wyczuwalne aromaty lipy – ta woń przypomina mi dzieciństwo, i relaksuje.
Skóra po kąpieli jest gładka, napięta i bez podrażnień.
Kuszące :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego płynu ale lubię kosmetyki fitomed :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie sięgam po Fitomed. W sumie nie wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńtez go mialam, byl okej
OdpowiedzUsuńmiałam ten płyn i byłam bardzo zadowolona, zapach relaksował a formuła zmiękczała wodę.
OdpowiedzUsuń