Witajcie!
Dziś dla odmiany będzie o pielęgnacji jamy ustnej w
nietypowy i mało znany w Polsce sposób. Ostatnio śledzimy nowy trend na rynku
produktów do pielęgnacji jamy ustnej, produktów dentystycznych – coraz więcej
do wyboru past specjalistycznych oraz ekologicznych. Furrorę robi również
proszek do mycia zębów, u nas nie znany, ale bardzo popularny w Rosji. Dziś
będzie jednak o najbardziej nietypowym sposobie mycia zębów. Z samego początku
wątpiłam w cudowne działanie naturalnej szczoteczki, ale po kilku zastosowaniach
zmieniłam zdanie. Jest to sposób dla mnie idealny, wygodnu i odpowiednio
działający. Jednak nie rezygnuję z tradycyjnej pasty i sczoteczki, ale Miswak
jest dla mnie idealnym uzupełnieniem oraz zabieram go zawsze w podróż i na
wakacje – gdyż jest wygodny i zajmuje naprawdę niewiele miejsca.
Miswak Maximum Whitening jest dostępny np. w drogerii
IPERFUMY. Wydatek na taką ekologiczną szczoteczkę wynosi około 20 zł, więc nie
jest to zbyt dużo. Miswak jest o wiele bardziej wydajny niż tradycyjne
szczoteczki do zębów. Starcza na 2-3 miesiące w zależności od częstotliwości
stosowania oraz naszych indywidualnych preferencji dotyczących używania.
Gałązka jest zamknięta w folii próżniowo, dlatego mamy
pewność jej świeżości, jest zapakowania higienicznie. Do gałązki dołączono
kartonową ulotkę z najważniejszymi informacjami. Na samym początku musimy
odpakować naszego Miswaka, czyli najzwyklejszą gałązkę. Co zrobić aby dało się
nią umyć zęby? To bardzo proste. Zanurzamy koniec gałązki długości ok. 2 cm na ok.
30 – 60 minut w ciepłej wodzie. Obieramy gałązkę ze skórki na długość 1-2 cm,
możemy również zrobić to za pomocą zębów. Następnie gryziemy końcówkę i „rozczapirzamy”
ją na kształt pędzelka. Zęby myjemy tak jak zwykłą szczoteczką. Nie potrzeba do
tego pasty. Taką końcówką możemy myć do 2 tygodni, a precyzyjniej do czasu
kiedy przestanie ona wydzielać swój zapach – podobny do chrzanu. Wtedy od nowa
odkrawamy 2 cm. Takim sposobem szczoteczka starcza na około 2 miesiące.
Miswak jest gałęzią z
drzewa arakowego. Używana jest od wieków (dokładnie od ponad trzech tysęcy lat)
w krajach takich jak Arabia czy Afryka. Posiada także znaczenie religijne, jest
o nim mowa w koranie – miswaka należy użytwać przed modlitwą i po przebudzeniu.
Miswak nie tylko czyści zęby, ale wzmacnia dziąsła, zapobiega próchnicy oraz
eliminuje bóle zębów. Po myciu zostawia delikatną, żywiczą warstwę która chroni
szkliwo.
Po użyciu czuć niezwykłą gładkość szkliwa, miswak działa także
wybielająco a te efekty możemy zauważyć po min. Tygodniowym stosowaniu.
Zastępuje szczoteczkę, pastę oraz nić dentystyczną. Należy jedynie zwilżyć
końcówkę miswaka a następnie umyć zęby, stosować 2-3 razy dziennie zależnie od
naszych potrzeb. Można również obyć się bez wody i używać na sucho – nie wymaga
nawet spłukiwania po użyciu, myciu zębów, gdyż wszystkie bakterie są niwelowane
w naturalny sposób zarówno na powierzchni zębów jak i na samej końcówce
gałązki. Po umyciu zęby są czyste, lśniące, pozbawione bakterii oraz osadu
.
Aktywuje odnowę już uszkodzonego szkliwa. Włókna dokładnie czyszczą
przestrzenie międzyzębowe z osadów.
Szczoteczka ta jest idealna dla palaczy, gdyż nie tylko
usuwa uciążliwe przebarwienia ale także zmniejsza głód nikotynowy.
Miswak zawiera fluor, krzem, witamine C, potas, sód a także
olejki eteryczne – m.in. miętowy. A wszystko to jest dziełem natury.
Niesamowite i niezwykłe!
Już kiedyś o tym słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno natknelam się na ten produkt i bardzo mnie zaciekawił, na pewno go kupie :-)
OdpowiedzUsuńHey there! Do you know if tthey make any plugins to protect against hackers?
OdpowiedzUsuńI'm kinda paranoid about losing everything I've worked hard on. Any tips?
My webpage lease to own homes in michigan