Obserwatorzy

KOMENTARZE

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zależy mi jednak, aby to była w pełni szczera opinia, a nie krótkie hasło "super blog", "fajna notka". Zostawcie adres swojego bloga, chętnie zajrzę. Będzie mi miło jak zaobserwujecie, ja również wtedy to zrobię. Tylko dajcie znać.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.

sobota, 14 marca 2015

O różach do policzków....



Witajcie! Dziś o różach do policzków. Opowiem Wam o poszczególnych rodzajach róży do policzków oraz ich właściwościach. Dobry róż potrafi ożywić naszą twarz i ją wymodelować, dodając blasku. Tak po krótce, odrobina teorii. A na koniec opis mojego idealnego różu. 

Rodzaje róży do policzków:
W kamieniu – klasyczny róz
w musie – w postaci lekkiej pianki
róże mineralne – najlepsze dla alergików, komponują się idealnie z podkładami mineralnymi
róż w kulkach – różnokolorowe kulki
róż w żelu lub płynie – dla naturalnego efektu
Co ważne jest przy wyborze różu:
- Dopasuj odcień do swojej karnacji
- Dostępne są róże matowe oraz z drobinkami
- Nie nakładaj nadmiernej ilości różu na policzki
- Ostrożnie używaj różu przy skórze naczynkowej
- Dostosuj formułę różu do reszty produktów do makijażu np. róż mineralny przy podkładzie mineralnym, róż w musie przy podkładzie w musie etc. Wtedy cały makijaż będzie lepiej i dłużej się trzymać, a róż będzie wyrazisty
- Jeśli użyłaś zbyt dużo różu, przypudruj twarz
- Róż w żelu najlepiej stosować bez używania podkładu, idealnie sprawdzi się na plażę i ciepłe dni – jest lekki
- Na okrągłe policzki najlepszy będzie róż matowy, zaś jeśli chcesz uwydatnić policzki, użyj różu połyskującego
- Niektóre firmy produkują róże w dwóch odcieniach razem np. Bourjois, w ten sposób jednym zestawem można idealne wymodelować kości policzkowe
- Róż możemy zastosować do modelowania twarzy. Zazwyczaj nakładamy go od koniuszka dolnego dosa aż do linii ucha, delikatnie rozcierając.
Jak nakładać róż przy poszczególnych kształtach twarzy?
Przy twarzy okrągłej róż nakładamy centralnie na kości policzkowe, używamy odcienia matowego, bez połyskujących drobinek
Przy twarzy trójkątnej róż nakładamy na brzegach kości policzkowej, do połowy policzka
Przy twarzy prostokątnej róż nakładamy pod kości jarzmowe do połowy policzka
Przy twarzy w kształcie gruszki (czoło węższe od żuchwy) róż nakładamy centralnie na policzki, mocno zarysowując ich linię
Przy twarzy pociągłej róż również nakładamy centralnie na policzki, mocno zarysowując linię przy uszach, kierując kolor w stronę uszu
Przy twarzy owalnej, która uchodzi za idealną, nie jest wymagana korekcja różem, więc możemy dołożyć go dowolną techniką i w dowolnym miejscu. 




Produkt kultowy to róż Bourjois, który na pewno zna każda kobieta, choćby z widzenia. Flagowy produkt tej francuskiej firmy, produktowany z niezmienną recepturą od lat. Róże są wypiekane. Dostępny w szerokiej gamie różnych odcieni – od jasnych, pastelowych róży, aż po wpadające w brąz, więc każda z Was znajdzie wśród nich coś dla siebie.

 
 

Znajduje się w okrągłym pudełeczku z małym lusterkiem oraz poręcznym pędzlem. Jest dostępny w wielu odcieniach, ma również szerokie zastosowanie – nie tylko jako róż, ale także jako eyeliner, do ust czy powiek. Ma jedwabistą konsystencję oraz przepiękny zapach róży. Dobrze się rozprowadza i nie tworzy smug, długo utrzymuje się na twarzy. Jest bardzo, ale to bardzo wydajny.
Podsumowanie:
Plusy:
- szeroka gama kolorystyczna, typy odcieni dla każdej karnacji
- wysoka wydajność
- długa trwałość produktu (potrafi nie zepsuć się przez lata)
- niewielki rozmiar i lusterko – poręczny do torebki
- pędzelek z odpowiedniego, naturalnego włosia
- ładny, delikatny zapach
- trwałość, łatwość aplikacji
- dostępność np. drogeria IPERFUMY
- stosunek ceny do jakości
Minusy
- cena

6 komentarzy:

  1. ja uwielbiam tinty:) xx ngvyen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię róże klasyczne - w kamieniu. Kolory uwielbiam wszystkie, chłodne i ciepłe :D Uwielbiam tak jak Ty, te z Bourjois, są cudownie napigmentowane i mają boskie drobiny :) najlepsze róże pod Słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie używam różu, nie podoba mi się efekt ani lekkich, ani mocnych rumieńców ;)

    http://sapphireblog1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam róż Celia.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jestejm ciekawa tego różu, ale narazie mam z czego innego
    http://zyciowa-salatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze obawiam się różów, nie wiem czy potrafiłabym dobrać odpowiedni odcień by nie zrobić sobie krzywdy, pozdrawiam http://dolacomiwduszygra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...