W dzisiejszej notce opowiem Wam o moim nowym odkryciu z zakresu zdrowego żywienia i medycyny naturalnej, a mianowicie o oleju jarzębinowym syberyjskim firmy Pro Aktiv:)
Produkty firmy Pro Aktiv stworzone są z naturalnych składników, są to między innymi różne oleje i olejki, nano - koloidy czy sok z aloesu. Do testów otrzymałam dwa oleje: jarzębinowy syberyjski, który przedstawię Wam dzisiaj oraz olej z pestek dzikiej róży, o którym napiszę już wkrótce.
Na początku przedstawię Wam opis ze strony producenta:
Suplement
diety uzupełniający dietę w kwasy linolenowy, linolowy i oleinowy.
Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3, omega 6, które są
niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka.
Olej jarzębinowy otrzymywany jest z dojrzałych owoców rosnących na czystych ekologicznie terenach Syberii.
Olej
jarzębinowy zawiera kwasy organiczne, garbniki, olejek eteryczny,
amigdalina i olej tłuszczowy, kryptoksantynę, różne cukry, kwasy: kwas
jabłkowy, kwas foliowy, kwas winowy i kwas cytrynowy;, małą ilość
garbników, olejek, substancje przeciwbakteryjne, pierwiastki śladowe
(mangan, żelazo, aluminium), witaminy P (kwercetyna, izokwercetyna,
rutyna), karotenoidy, witamina E, dużą ilość witaminy C, ryboflawinę,
antocyjany (w tym cyanidin) garbniki; fosfolipidy (kefalin, lecytyna),
pektyny, karoten.
Jednym
z ważnych elementów jarzębiny jest kwas askorbinowy. To rzadki
przypadek, gdzie natura daje nam naturalny środek antyseptyczny w
naturalnej postaci. Ze względu na zawartość żelaza w owocach, witamin C i
E, jarzębina jest stosowana jako naturalna multiwitamina. Warto
zauważyć, że witamina C zawarta w jarzębinie jest kilka razy większa niż
w cytrynie.Olej przyszedł do mnie starannie opakowany, aby butelka nie stłukła się w przesyłce. Produkt zapakowany jest w estetyczny kartonik wraz z dołączoną plastikową miarką do dozowania. Sam olej znajduje się w szklanej butelce o pojemności 100 ml. Jest to produkt naturalny, zimnotłoczony.
Olej jest bezzapachowy i bezsmakowy - kojarzy mi się z olejem lnianym, którego dodaję do sałatek. Suplement diety należy stosować dwa razy dziennie podczas posiłków (1-2 łyżeczki). Po otwarciu, produkt należy przechowywać w lodówce, gdyż jest naturalny i nie posiada składników konserwujących.
Olej zaczęłam stosować kilka dni temu, kiedy to byłam bardzo przeziębiona. Przeziębienie leczyłam bezskutecznie od końca listopada - najpierw ziołami, później środkami z apteki, aż wreszcie mocnymi lekami. Niestety nic nie pomagało na dłużej niż kilka godzin. Po dwóch dniach (czterech dawkach) oleju zastosowanego zgodnie z instrukcją, czułam się odrobinę lepiej. Teraz minął prawie tydzień a po przeziębieniu nie ma nawet śladu... Sama nie mogłam w to uwierzyć. Szczerze muszę przyznać, że jest to bardzo dobry produkt dla osób ze słabą odpornością jako profilaktyka, lub w roli lekarstwa, gdy już nie czujemy się najlepiej.
Jak dla mnie jedyną wadą produktu jest cena, która wielu osobom może wydawać się wysoka - jednak gdy policzymy ile jednorazowo wydajemy w aptece kupując lekarstwa, wyjdzie nam tyle samo jak nie więcej, dlatego zdecydowanie lepiej zainwestować w olej jarzębinowy syberyjski, ponieważ jest naturalny i nie ma skutków ubocznych, jak większość leków.
Cena produktu: ok. 37 zł / 100 ml
Moja ocena: 9,5/ 10
Olej jarzębinowy syberyjski można zakupić na stronie producenta, w sklepach zielarskich oraz aptekach.
Produkt możecie zakupić tu: Olej jarzębinowy syberyjski 100 ml.
Dziękuję firmie Pro Aktiv za udostępnienie mi produktu do testów.
Nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZajrzysz?:)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
O, musi być to ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuń~ m y b l o g
Nie słyszałam wcześniej o takim oleju :)
OdpowiedzUsuńA czy to nie jest czasem olej z rokitnika?
OdpowiedzUsuńNie, to jest olej z jarzębiny syberyjskiej. Rokitnik jest podobny, ale to inna roślina.
UsuńJeszcze nigdy nie używałam, ale zdecydowanie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńpytałaś o obserwacje. jasne! ja już obserwuje, teraz twoja kolej
http://tinna-tinnaa.blogspot.com
Ja też już obserwuję.
UsuńZ chęcią doączyłabym go do mojej olejowej kolekcji:) dziękuję za wizytę u mnie i komentarz, zapraszam częściej i zachęcam do obserwacji, ja juz obserwuję, bo kocham kosmetyki, bedę wpadać i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńP.S trzymam kciuki, żeby kotleciki wyszły:P
Również zaobserwowałam...Ale z gotowaniem to u mnie ciężko, bo jestem mega zapracowana.
UsuńMasz fascynującego bloga! Będę zaglądała, życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńhttp://mjrm-madeline.blogspot.com/2014/12/new-years-eve-with-sheinside.html zapraszam serdecznie do klikania w linki w podanym linku do posta ;) każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane. Proszę o klikanie w banery po prawej stronie bloga, to dla mnie bardzo ważne .
Dziękuję za komplement:)
UsuńJa do Ciebie również będę zaglądać.
Pierwszy raz spotykam się z tym olejem, ale przyznam, że mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńBardzo ciekawy produkt, muszę się mu przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
Usuń