Kallos to
węgierska marka kosmetyczna znana szczególnie włosomaniaczkom, czyli kobietom,
których pasją jest dbałość o włosy, piękne włosy. Oprócz kultowych masek w
wielu rodzajach oraz typach, w ofercie znajdziemy również szampony oraz masę
innych produktów do pielęgnacji ciała. W drogerii https://www.iperfumy.pl/ gdzie znajdziemy te
produkty, naprawdę jest w czym wybierać. Ceny są niskie dlatego można bawić się
do woli, kupując coraz to nowsze produkty.
Marka ta stała się znana dzięki genialnym maskom do włosów, które są
chyba najlepszym produktem jeśli chodzi o stosunek pojemności, jakości i ceny –
ja do tej pory jestem wierna masce z keratyną i bardzo często stosuję ją
zamiennie z innymi produktami.
Nigdy nie miałam
jeszcze do czynienia z szamponami marki Kallos, dlatego na pierwszy rzut
poszedł Go go szampon regenerujący do włosów normalnych i suchych. Do zakupu
przekonuje cena około 7 zł, co jest niską ceną jak na opakowanie o pojemności
200 ml. Produkt opakowany jest w proste opakowanie w formie tuby, którą możemy
postawić na zakrętce. Spodobało mi się żywe, jasne i konkretne opakowanie w
kolorze zdecydowanego różu. Ozdabia je fioletowy pasek oraz napisy w kolorze
czarnym, które są bardzo czytelne. Zatyczka jest łatwa do odemknięcia, a szapon
nie wylewa się w nadmiarze. Można wycisnąć go do końca dzięki ciekawemu
opakowaniu, nic nie będzie tutaj zmarnowane. Kocham tego typu produkty, które
można zużyć do końca bez żadnych kłopotów ze strony opakowania!
Jeśli chodzi o
sam szampon, ma on delikatny, kwiatowy zapach ale powiedziałabym że nie idzie
on w kierunku pudrowego ale jakby posiada cytrusową, ciekawą nutę. Obstawiam,
że jest to zapach piwonii – najbardziej mi go przypomina. Szampon ma dosyć
gęstą, żelową konsystencję dlatego dobrze się go rozprowadza na włosach. Jest
przeźroczysty i bardzo wydajny. Dobrze zmywa zanieczyszczenia z włosów oraz ich
nie obciąża co jest bardzo dużym plusem – możemy zastosować go również w
wypadku włosów tłustych. Rozmiar opakowania bardzo dobrze sprawdzi się podczas
podróży oraz wyjazdów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz