Widzę, że dwa poprzednie tematy na temat grupowych zakupów bardzo was zainteresowały, wzburzyły. Pozostając w temacie takich właśnie zakupów, chciałam napisać o "Kursie wizażu oraz charakteryzacji" prowadzonym online (czyli jakby książka na platformie internetowej, przerzuca się strony i czyta) który nabyłam kiedyś przez portal zakupów grupowych.
Czego oczekiwałam? Miałam nadzieję, że będzie to coś faktycznie interesującego i na poziomie. Interesuję się wizażem i charakteryzacją już kilka lat, więc podstawy mam. Myślałam, że będzie to coś na poziomie, rady specjalistów i bardziej zaawansowana tematyka. Zapowiadało się pięknie...
... Wyszło jak zawsze. Kurs okazał się totalnym niewypałem! Nie dość, że nic się z niego nie nauczę (sądzę, że kurs nie został przygotowany przez wizażystę, makiażyste, ale kogoś co wziął pierwsze lepsze informacje i wkleił do platformy edukacyjnej. W dodatku w treści roi się od samych błędów merytorycznych!
- Lekcji jest kilkadziesiąt, a każda zajmuje jedynie stronę.
- Co powinien mieć wizażysta? - wymienione tusz do rzęs (!) jeden - przecież każda osoba zajmująca się makijażem zawodowo powinna mieć kilka różnych tuszy do rzęs o odmiennych właściwościach np. wydłużanie, pogrubianie, efekt sztucznych rzęs oraz w różnych kolorach. Również przecież czerń posiada różne kolory, może np. być bardziej grafitowa. Niektórym osobom pasują bardziej brązowe tusze do rzęs, a przy niektórych makijażach przydaje się tusz granatowy. Albo np. 5 podkładów - dla mnie to zbyt mało. Tak jak w przypadku tuszy do rzęs - każdy człowiek ma inne rzęsy, gęstsze czy rzadsze, krótsze, dłuższe tak samo w przypadku podkładów - każda klientka jest inna. Ma inny rodzaj skóry, inny odcień czy potrzebę krycia. Potrzebne jest kilkanaście podkładów różnego typu: kamuflaże, w kremie, w płynie czy lekkie kryjące.
- Lekcja "róże w kremie" jako ilustracja przedstawiony kultowy róż Bourjois... w kamieniu
- Cienie do powiek w kremie jako ilustracja cienie w kamieniu firmy Avon
- Modelowanie twarzy pokazane na niedokładnych, krzywych rysunkach
- W kursie pokazane są tylko dwa makijaże, i w dodatku masakrycznie zrobione. Zdjęcia makijażu wykonane z ręki, kiepskiej jakości aparatem. Makijaże generalnie podkreślające niedoskonałości twarzy - a przecież nie o to chodzi w pracy wizażysty. Jeden makijaż nie przedstawiony step-by-step.
ORAZ ABSOLUTNY HIT
Lekcja utrwalacze makijażu a w niej: zdjęcie utrwalacza Kryolan oraz podpis - tego typu utrwalacze przedłużają żywotność makijażu.
Odkrycie Ameryki...
Mogłabym tak pisać jeszcze więcej, bo wymieniłam niektóre niedociągnięcia. Jak na razie, zamierzam uczyć się sama.
Byłyście kiedyś na jakimś kursie wizażu?
Planujecie się na jakiś wybrać?
KOMENTARZE
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zależy mi jednak, aby to była w pełni szczera opinia, a nie krótkie hasło "super blog", "fajna notka". Zostawcie adres swojego bloga, chętnie zajrzę. Będzie mi miło jak zaobserwujecie, ja również wtedy to zrobię. Tylko dajcie znać.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak na tego typu, to ja dziękuję. Nauczę się sama choćby od bardziej doświadczonych ode mnie blogerek. :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie właśnie to robię. Lubię też makijaże pani Luizy Lenartowicz, wizażystki z dużym doświadczeniem. Ma swój kanał na youtube, a na jej stronie można ściągnąć w pdf jej publikacje z magazynów dla wizażystów/makijażystów.
UsuńJeszcze nie byłam na żadnym kursie wizażu, ale jak widać Twój prowadziła niekompetentna osoba ;/ Mam nadzieję, że chociaż dużo pieniędzy na to nie straciłaś :P
OdpowiedzUsuńTo był kurs e-learningowy. Jak książka internetowa, przerzuca się strony i czyta.
UsuńJa byłam , ale na kursie stylizacji paznokci i niestety tez byla olewka , zeby tylko cos mi pokazac , godz zleca , kasa zgarnieta . Miałam tez niby mozliwosc pójścia na dodatkowe godz zeby sie przyuczyc to bylo w cenie kursu, a jak o nie poprosiłam to nie mialy dla mnie czasu, że chyba naprawde najlepiej jest sie samemu uczyc :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpowiesz coś więcej o tym kursie? A on był tylko teoretyczny czy była jakaś praktyka?
UsuńHmm nie zastanawiałam się nad tym nigdy;)
OdpowiedzUsuńps.dziękuję za komentarz:)
UsuńHmm ja kiedyś kupiłam płytke dot.stylizacji paznokci,powiem szczerze ze patrząc z perspektywy czasu to był niewypał, ale wtedy (dawno to było) myslałam ze jest ok:) jednak te kursy wszystkie do niczego sie nie nadaja, na prawdę lepiej zaglądać na blogi :)
OdpowiedzUsuńTeż nie było tam nic ciekawego?
UsuńSzkoda, że kurs okazał się nieskuteczny! Najlepiej uczyć się od kogoś z pasją :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, polecam właśnie Luizę Lenartowicz - prawdziwa profesjonalistka. Wydała wideo z przedstawieniem kilku różnych makijaży, również jest ono na youtube. Naprawdę ciekawe propozycje.
Usuńteraz farbowałam palette intensywna rubinowa czerwień :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor.
UsuńSzkoda, że kurs okazał się nie przydatny, ale mam nadzieję, że więcej się sama nauczysz niż byś wyniosła z tego kursu. Pozdrawiam ; * http://jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję:-)
UsuńAlbo znajdę jakiś porządny.
szkoda, że kurs okazał się klapą :/
OdpowiedzUsuńJa byłam :) ale to takie podstawy :)
OdpowiedzUsuńJakie podstawy?
UsuńSzkoda, że kurs Ci się nie przyda.
OdpowiedzUsuń"Lekcja "róże w kremie" jako ilustracja przedstawiony kultowy róż Bourjois... w kamieniu" - to mnie rozśmieszyło :P
Zawsze chciałam na cos takiego sie zapisac, ale nie było gdzie :cccc
OdpowiedzUsuńdreamcom21.blogspot.com
Obserwujemy?
\
Rzeczywiście z tego co czytam to klapa :/ Chyba sama napisałabym lepszy poradnik ;)
OdpowiedzUsuńJa również obserwuję ;)
No właśnie. Wygląda, jakby ktoś kompletnie się nie interesował wizażem. Ten autor kursu.
UsuńDziękuję.
dziekuje za odwiedziny. To ja juz obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńJa Już Cię obserwuję, teraz Twoja kolej ;3
OdpowiedzUsuńhttp://blummm.blogspot.com/
też Cię już obserwuję :))
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Ciebie na moim blogu www.aneczka84.blogspot.com
piękny masz szablon, sama robiłaś? :)
OdpowiedzUsuńObserwuję *.*
Jeśli będziesz mieć czas, to zajrzyj do mnie
pokreconarzeczywistosc.blogspot.com
Miłego dnia życzę :)
Dziękuję za dodanie mojego bloga. Również Cię dodałam i będę odwiedzać.
Usuńnie wybrala bym sie na taki kurs , jestem samoukiem od zawsze i nie zamiezam tego zmieniac :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
To dobrze:-)
UsuńRównież obserwuję.
pewnie, ja już obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńJa jak dziewczyny powyżej jestem samoukiem, jednak jakby były lepsze to chętnie bym uczestniczyła :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na rewanż , swietny Blog :)
OdpowiedzUsuńOkej obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńfajny blog :)
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwację? :)
http://mylifesanders.blogspot.com/
okej, ja już obserwuję :)
OdpowiedzUsuń~ Dziękuje za komentarz.
OdpowiedzUsuń~ Tak, obserwuję. Liczne na to samo z twojej strony.
~ Piosenka: Dess - I like (czy jakoś tak)
http://podrozepasjefotografie.blogspot.com/
Również dodałam.
UsuńŚwietna piosenka. Dziękuję za odpowiedź.
Ja nigdy nie byłam na tkim kursie, ale z chęcią bym poszła :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo ;)
onelife-onesize.blogspot.com
Również dodałam. Gratuluję dużej ilości obserwatorów:-)
Usuńchcialabym w przyszlosci pojsc na taki kurs :)
OdpowiedzUsuńfajny post ;) obserwuje i czekam teraz na twoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://szarokolorowa1.blogspot.com
Również Cię dodałam.
Usuńchciałabym kiedyś pójść na tego typu kurs
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja ?
jak tak, zaobserwuj pierwsza i napisz w komentarzu :)
Szkoda, że kurs nie dokońca przypadł Tobie..
OdpowiedzUsuńSama chciałam sie wybrać na taki kurs, ale może jednak nauczę się większości rzeczy z internetu;)
Tak jest zdecydowanie lepiej. Szkoda wydawać pieniądze.
UsuńPoszłabym na takowy kurs z miłą chęcią :D
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie miałam okazji wybrać się na podobną akcję! A bardzo chciałabym się czegoś dowiedzieć w ten sposób!
OdpowiedzUsuńGdy tylko w okolicy znajdę podobne propozycję kursów na pewno się na nie wybiorę! Świetny post kochana :*
Pozdrawiam,
Katherine Unique
Obserwuję ;))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z takim kursem..
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie!
buziaki <3
Dziękuję za obserwację. Również dodaję.
UsuńZ Twojej notki stwierdzam, że faktycznie ten kurs jest nieco dziwny :D
OdpowiedzUsuńzyciezobiektywem.blogspot.com
w sumie z kursami zazwyczaj tak jest ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuje ;)
http://karoraa.blogspot.com/
Niesamowicie mnie zniechęciłaś, lepiej chyba uczyć się samemu, na własnych błędach..
OdpowiedzUsuńreviews-of-cosmetics.blogspot.com
Świetnie :))
OdpowiedzUsuńhttp://podrozepasjefotografie.blogspot.com/
genialny post :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga było by miło gdybyś pozostawiła po sobie ślad w postaci komentarza :)
http://wana-wanaa.blogspot.com/
Współczuję, że musialaś w tym uczestniczyć, ale dzięki Tobie kobiety będą wiedziały, w czym tkwi problem. Widac, że nie każdy traktuje siebie poważnie. Tylko co ma to na celu..
OdpowiedzUsuńZarobienie kasy;-)
Usuńja mam swoje techniki wiżażowe i kursy mi nie potrzebne;D
OdpowiedzUsuńA jakie?
Usuńja jestem samoukiem ale na kurs poszłam po to aby meic ten papierek..mam I i II stopień dlatego powiem Ci że nic z tamtad nowego nie wyniosłam...wszystko to co znałam:/
OdpowiedzUsuńale jeżeli trafisz na dobrego intruktora mozesz naprawde wiele sie nauczyc.
co do utrwalaczy naprawde kryolan jest najlepszy !!!!!!!!!!! rewelacja totalna.....mam izuzyłam w tym roku chyba 5 opakowan tego po 400ml a w swpjej karierze około 20 :) wydajny i przedluza makijaz o drugie tyle czasu :)
Ja już taki utrwalacz mam jakiś czas.
UsuńSuper są takie kursy i spotkanie dużo można się nauczyć i dowiedzieć nowego.
OdpowiedzUsuń