Obserwatorzy

KOMENTARZE

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zależy mi jednak, aby to była w pełni szczera opinia, a nie krótkie hasło "super blog", "fajna notka". Zostawcie adres swojego bloga, chętnie zajrzę. Będzie mi miło jak zaobserwujecie, ja również wtedy to zrobię. Tylko dajcie znać.
Jeśli masz pytanie albo oczekujesz porady zostaw komentarz - na pewno na niego odpowiem.

wtorek, 5 stycznia 2016

Honey - Mark Jacobs / DROGERIA IPERFUMY



Na zimne, zimowe wieczory niezbędny jest zapach który ogrzeje i doda nam trochę ciepła. Bez wątpienia takim radosnym, pełnym energii i świeżości zapachem są perfumy Honey Mark Jacobs. Produkt został stworzony przez Annie Buzantian i Ann Gottlieb w roku 2013. 

Produkt ten możecie zakupić w drogerii internetowej IPERFUMY i polecam zakupy tam, ponieważ wysyłka jest szybka, perfumy oryginalne i często o wiele tańsze niż w tradycyjnych sklepach a na dodatek zawsze dostajemy gratis do złożonego przez nas zamówienia.



Ja zdecydowałam się na perfumy o pojemności 50 ml. Produkt opakowany jest w sporych rozmiarów, elegancki kartonik z grubej tektury i ofoliowany. Ładne opakowanie sprawia, że idealnie nadaje się na prezent – ładnie prezentuje się na toaletce oraz już podczas samego obdarowywania bliskiej osoby. Kolor pudełka jest żółty, z dużą ilością czarnych kropek oraz logo perfum i Marc’a Jacobsa”. W środku karton wyłożony jest czarnym papierem.






Na uwagę zasługuje szczególnie designerski flakonik, który bardzo ciekawie prezentuje się na toaletce i ilekroć mam gości, każdy pyta akurat o te perfumy i chce je powąchać – wszyscy są ciekawi co kryje się w tak niezwykłej butelce. Flakonik ma kształt szklanej kulki, wykonanej z dość grubego szkła, ozdobionej białymi kropkami. Opakowanie perfum jest bardzo stabilne i nie przewraca się. Atomizer jest w kolorze złotym co ciekawie współgra z kolorem samej cieczy – perfumy są w ciepłym, lekko żółto – pomarańczowym kolorze. Dodatkowym atutem jest zatyczka z mniejszą kulką oraz ozdobne motywy przywodzące na myśl motyle, które są bardzo dekoracyjne i cieszą oko za każdym spojrzeniem.

Zapach jest zdecydowany, ciepły i dobrze utrzymuje się na skórze, jest trwały. Najbardziej wyczuwalna moim zdaniem z nuty zapachowej głowy jest woń mandarynki, która przyćmiewa gruszkę i poncz (które jednak są dość dobrze wyczuwalne). W nucie serca znajdziemy zapach brzoskwini, kwiatu pomarańczy czy wiciokrzewu przewiercień. Nutę bazy uzupełnia miód i wanilia oraz nuta drzewna – najbardziej możemy wyczuć zapach miodu, który dodaje zapachowi swoistego ciepła i temperamentu.


3 komentarze:

  1. póki co mam tylko próbkę tego zapachu i w planach zakup całego flakonu, piękny zapach

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Skontaktuj się ze mną na mail w sprawie lutowego spotkania blogerek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekaw jestem zapachu, a opakowanie cudne.
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...