Dziś postanowiłam poświęcić swój post kosmetykowi, który
używa zdecydowana większość kobiet na kuli ziemskiej – a mianowicie tusz do
rzęs. Dziś dostępny w szerokiej gamie kolorów, właściwości, z różnymi
szczoteczkami… Firmy kosmetyczne wprost prześcigają się w pomysłach.
Prototyp dzisiejszego
tuszu do rzęs powstał w starożytnym Egipicie, gdzie kobiety podkreślały rzęsy
mieszaniną białka, sadzy oraz oliwy. Pomysł następnie przejęły Greczynki i tak
pierwotny tusz do rzęs pojawił się w Europie.
W 1830 roku powstał pierwszy tusz do rzęs w formie kostki
stworzony we Francji. Nakładało się go wilgotną szczoteczką. Podobne tusze –
kostki były dostępne na naszym, polskim rynku w czasach PRL. Ja kiedyś
znalazłam taki u siebie w domu.
Ciekawa rzecz.
Prawdziwa maskara, taka jakiej używamy obecnie została
stworzona przez amerykańskiego chemika w 1913 roku, który stworzył ją dla
swojej siostry Maybell. Połączenie wazeliny z pyłem węglowym okazało się tak
fenomenalne, że dało to początek sławnej dziś na całym świecie firmy
Maybelline. W obecnej ofercie Maybelline dostępne jest wiele rodzajów tuszy do
rzęs o różnych właściwościach.
Ja przedstawię Wam te, które miałam okazje sama używać:
Opis producenta:
Teraz będziesz intrygować spojrzeniem, a Twoje oczy będą wyglądały nawet na 2 razy większe!
DZIAŁANIE
• Maskara posiada 2 niezależne szczoteczki - do górnych i do dolnych rzęs
• Większa szczoteczka unosi górne rzęsy do góry i nadaje im efekt wachlarza
• Mniejsza szczoteczka podkreśla i nadaje objętość nawet najkrótszym dolnym rzęsom
Dosyć nową maskarę na drogeryjnych półkach zakupiłam około 2 miesiące temu. Zachęciła mnie oczywiście reklama oraz promocyjna cena oraz dwie szczoteczki. Mniejszą ze szczoteczek jest zdecydowanie łatwiej podkreślić delikatniejsze i krótsze rzęsy dolnych rzęs, natomiast większa dobra jest i do górnych i do dolnychJ Jeśli chodzi o nakładanie i jakość szczoteczek, ten tusz jest odrobinę gorszy niż kultowy Collosal. Polecałabym go raczej dziewczyną nie mającym dużego problemu z rzęsami, czyli nie rzęsy bardzo krótkie i słabe.
COLLOSAL
Opis producenta:
EFEKT
Kolosalne
pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki Intensywny makijaż rzęs
DZIAŁANIE
•
Opatentowana szczoteczka Mega Brush dostosowana do konsystencji tuszu, pozwala
na szybkie nałożenie formuły na rzęsy
• Precyzyjne
rozdzielenie rzęs
• Kolosalne
pogrubienie, dzięki nowej formule nasyconej kolagenem
Moja opinia:
Jedna z moich pierwszych maskar, którą bardzo polubiłam.
Plus za ogromną wydajność – nie zasycha, nie tworzą się grudki, nie zmienia się
jej konsystencja… wszystko to pomimo czasu. Szczoteczka rewelacyjnie maluje zarówno
górne jak i dolne rzęsy. Ja jestem osobą, która rzęsy ma bardzo krótkie i
niewyraźne, a dzięki tuszowi efekt jest zdecydowanie zadowalający. Używałam
zarówno kolor czarny jak i fioletowy. Zdecydowanie jednak wolę czerń.
Mascary możecie zakupić TUTAJ:
Czy znacie te mascary?
Jeszcze kilka trików dotyczących makijażu rzęs:
- Jeśli nie lubisz codziennie mieć pomalowanych i
wyrazistych rzęs, na co dzień zdecyduj się na kolor brązowy
- Zawsze najlepiej malować rzęsy zygzakowatym ruchem, z
kierunkiem wzrostu rzęs.
- Przed pomalowaniem rzęs przyprósz je pudrem transparentnym
– zwiększy to optycznie ich objętość
- Aby zagęścić optycznie rzęsy, namaluj czarną kreskę przy
linii rzęs
- Po naklejeniu sztucznych rzęs, zawsze pomaluj rzęsy
mascarą, aby stopiły się z Twoimi naturalnymi
- Zawsze dokładnie zmywaj makijaż oczu i rzęsy, brak
odpowiedniego oczyszczania, sprawia, że rzęsy się łamią
- Używaj olejku rycynowego do rzes – wzmacnia je i sprawia,
że szybciej rosną.
Żadnej z nich nie miałam, ale planuję kupić tą żółtą, ponieważ czytałam bardzo dużo pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com
żadna nie przypadła mi niestety do gustu :( strasznie sklejają mi rzęsy ;(
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam, póki co mam zapas tuszy,,, ;)
OdpowiedzUsuń